NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

K. Przyborowska: Poznański Czerwiec jest coraz bardziej zauważany

Publikacja: 26.06.2020 g.10:39  Aktualizacja: 26.06.2020 g.11:07
Poznań
Szefowa Muzeum Poznańskiego Czerwca 56' Kinga Przyborowska była gościem porannej rozmowy Radia Poznań "Kluczowy Temat".
Szefowa Muzeum Poznańskiego Czerwca 56' Kinga Przyborowska - ipn.gov.pl
Fot. ipn.gov.pl

Rozmawiał z nią Łukasz Kaźmierczak. Tematem była przypadająca w niedzielę 64. rocznica Poznańskiego Czerwca.

Łukasz Kaźmierczak: Do wyborów prezydenckich zostały dwa dni. Do urn idziemy 28 czerwca, a to dla poznaniaków jest data szczególna, dlatego dziś postanowiłem nieco obniżyć wyborczą temperaturę. Zadzwoniłem do Kingi Przyborowskiej - szefowej Muzeum Powstania Poznańskiego Czerwca 56'. Nie boi się pani, że te wybory trochę przykryją - mówiąc kolokwialnie - 64. rocznicę wybuchu Czerwca 56' w Poznaniu?

Kinga Przyborowska: Powiem tak: bardziej obawiałam się tego, że pandemia niestety przykryje nam bardziej tę rocznicę i z uwagi na te obostrzenia, które są wprowadzone, nie będziemy w stanie świętować tego dnia tak, jak zawsze. Oczywiście nieco nasze plany się zmieniły. Obchody rocznicy nie będą wyglądały tak, jak co roku, ale mimo wszystko uda nam się je zrealizować.

Bardzo okrojony jest w takim razie ten program obchodów?

Tak, jeżeli chodzi o same uroczystości 28 czerwca, to mamy je okrojone. Udział w nich bierze o wiele mniejsza liczba osób niż zawsze. W tym roku oczywiście, jak co roku, spotykamy się o 6 rano pod fabryką Cegielskiego, jednak, że kwiaty pod pomnikiem będzie składał komitet honorowy. Nie będzie dużej liczby osób. Kolejne miejsca, które będą odwiedzać osoby z komitetu honorowego, na mapie Poznania są pozaznaczane i też te objazdy będą bardzo okrojone, z małą liczbą osób. O godzinie 9.30 spotykamy się pod Pomnikiem Poznańskiego Czerwca. Zawsze te uroczystości były nieco później. W tym roku z uwagi zarówno na wybory, jak i obostrzenia, spotykamy się od rana, ale my w muzeum ten dzień będziemy świętować tak, jak zawsze do godzin późno popołudniowych.

Czyli muzeum będzie otwarte do godzin późno popołudniowych?

Tak, muzeum planujemy w tym dniu mieć otwarte do godziny 18.00. Będziemy tutaj czekać na zwiedzających, ale też mamy w tym dniu zaplanowane kilka rzeczy, które chcemy pokazać, o których chcemy powiedzieć.

To powiedzmy teraz w takim razie, jakie to są rzeczy.

Od kilku dni prowadzimy akcje, które pojawiają się u nas co roku cyklicznie, ale z uwagi na pandemię musieliśmy przenieść się do sieci. Można zobaczyć, jak w tym roku organizowana była akcja "Światełko dla Czerwca". Ona trwa nadal i do 28 czerwca wraz z partnerami odwiedzamy groby, ale też namawiamy poznaniaków, żeby odwiedzali groby ofiar Poznańskiego Czerwca 56', wysyłały nam zdjęcia. Relacja pojawi się już z tych wydarzeń 28 czerwca na naszej stronie. Spotkania z kombatantami to jest kolejna rzecz, która w muzeum się odbywa, bez publiczności, ale powstają filmy, które również wrzucamy na stronę.

Czyli taka historia mówiona?

Dokładnie, wrzucamy je na stronę Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, można zajrzeć, zobaczyć. Dwa dni temu odbył się test wiedzy o Poznańskim Czerwcu. Udział wzięło więcej szkół niż normalnie, czyli jest to można powiedzieć...

Taki paradoks nawet...

Tak, większy sukces niż rok temu. Mistrzem nadal jest V LO z Poznania. Dzisiaj odbywa się konferencja, rozprawa młodych nad Czerwcem. Relacja również w internecie, a już 28 czerwca pokażemy wystawę czasową poświęconą właśnie tym wydarzeniom.

To ja przy okazji akcji "Światełko dla Czerwca 56'" zapytam: ma pani jakąś taką swoją bliską, ulubioną postać, jeśli chodzi o tych, którzy w tamtych dniach zginęli, o których się mówi dziś jako o bohaterach Czerwca?

Jak powiem tak: spotkania z rodziną powodują, że w jakiś sposób zbliżamy się kolejno do poszczególnych osób. Nie można powiedzieć, że mam ulubioną osobę, jeśli chodzi o ofiary, ale tak, jak mówię, spotkania z rodzinami powodują, że każda z tych osób, na swój sposób jest nam bliska. Akcja '"Światełko" powstała nie tylko po to, by uczcić ofiary Poznańskiego Czerwca, ale też uczestników, ale także osoby, które przez lata pielęgnowały pamięć o Poznańskim Czerwcu. Chcieliśmy to też pokazać tym osobom, też oddać tutaj szacunek. W tym roku akcję tak, jak powiedziałam, zaczynaliśmy w sposób troszkę inny, ale też z takim przekazem do rodzin ofiar. Mianowicie jesteśmy po modernizacji muzeum. W trakcie modernizacji ustalaliśmy między innymi pochodzenie różnych zdjęć, które mamy w magazynie. Przed laty zdjęcia były przekazywane przez rodziny tutaj do muzeum. Mamy jakieś odręczne notatki, zapiski na zdjęciach. Nie mamy niestety adresów do tych osób.

Szukacie kontaktów, można powiedzieć, w tej chwili do rodzin uczestników Czerwca 56'?

Tak dokładnie, po apelu poniedziałkowym kilka osób już się do nas zgłosiło. Ja apelowałam przy grobie Jana Niemczyka, mamy zdjęcia Jana Niemczyka, na których są zapiski, że jest to dar od córki. Córka niestety spoczywa już w tej chwili obok ojca. Apelujemy do rodziny, by się do nas odezwała. Są tam naprawdę bardzo fajne zdjęcia, które bardzo chętnie byśmy chcieli pokazać na ekspozycji państwu.

Czy dużo jest takich "białym plam", takich nierozpoznanych zdjęć, postaci czy np. osób, o których wiecie, że uczestniczyły, albo jest ktoś nierozpoznany na tyle, że nie możecie dojść w tym momencie w jakimś takim śledztwie historycznym, że to jest ta i ta postać. Jak duży jest ten niepoznany obszar?

Jeżeli chodzi o zdjęcia Poznańskiego Czerwca, to oczywiście nie wszyscy na tych zdjęciach są rozpoznani. Wczoraj np. zgłosił się do mnie pan, który o jednym zdjęciu, takim dosyć znanym, będę rozmawiała z tym panem we wtorek, umówiliśmy się na spotkanie. Powiedział mi, że po apelu poniedziałkowym, on przejrzy zdjęcia i mam do niego przyjechać. Na jednym zdjęciu jest właśnie on z kolegą Andrzejem Glińskim, który jest ofiarą Poznańskiego Czerwca tak, że tych osób jest nadal dużo na zdjęciach nierozpoznanych, ale też zgłaszają się kolejni, którzy chcą nam pokazać.

Czyli najlepiej byłoby się przez muzeum kontaktować. Jeżeli ktoś nas tej chwili słyszy i myśli, że mógłby się podzielić jakąś nieznaną wiedzą historyczną albo kontaktami do osób.

Tak, dokładnie, apelujemy cały czas o ten kontakt, nie tylko rodziny ofiar, ale też osoby, które chciałyby się z nami podzielić historiami, historiami swoimi, swoich bliskich, pamiątkami. Jesteśmy cały czas otwarci. Proszę pamiętać, że muzeum w tej chwili mieści się w miejscu dosyć małym. Ekspozycja jest mała, my cały czas myślimy o tym, by powiększyć swój obszar, by zmienić lokalizację lub ją rozszerzyć.

Lokalizacja może nie jest zła, bo to jest centrum tych historycznych wydarzeń, natomiast pewnie kubaturowo to jesteście w tej chwili ograniczeni.

Lokalizacja historycznie jest bardzo dobra i to jest ten obszar, w którym na pewno mamy zamiar się poruszać, ale ta ekspozycja wymaga jednak powiększenia.

W tym tygodniu w Poznaniu był premier Mateusz Morawiecki, składał kwiaty pod pomnikiem ofiar Czerwca, wczoraj także Władysław Kosiniak-Kamysz. Miałem okazję rozmawiać z premierem. Pytałem go o Czerwiec 56', on mówi, że to jest oczywiście kamień milowy na drodze do wolności, jednak z fundamentalnych dat. Natomiast ja zadałem takie przekorne pytanie, że ja mam jednak wrażenie, że w skali kraju nadal nie do końca, że się zna Czerwiec, ale się docenia znaczenie tego, co się wydarzyło tutaj u nas w Poznaniu wtedy w 56 roku?

Ja myślę, że świadomość z roku na rok jest większa, ale faktycznie nie jest ona jeszcze doceniana. Wystarczy spojrzeć w podręczniki historii, w których o Poznańskim Czerwcu możemy przeczytać zaledwie trzy, cztery zdania i to jeszcze z błędami. Nadal funkcjonuje liczba ofiar podawana w 1981 roku, a przecież wiemy, że od tego czasu nastąpiły badania i liczba tych ofiar znacznie różni się od tego, co było podawane kiedyś. W tej chwili, kiedy mieliśmy zdalne nauczanie, miasto również wydało taką broszurę dotyczącą Poznańskiego Czerwca, w której również te informacje z błędami były powielane.

Czyli to ciągle jest do poprawki.

Myślę, że tak, że ten Poznański Czerwiec jest coraz bardziej zauważany, ale faktycznie jeszcze to pozostawia wiele do życzenia.

Otworzyliście swoje podwoje po pandemii koronawirusowej, muzeum jest otwarte, także teraz w niedzielę przy okazji rocznicy można zobaczyć mocno zmienioną ekspozycję. Jak bardzo jest to nowe. Dyrektor Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości Przemysław Terlecki mówi, że wchodzimy w zupełnie nową przestrzeń, w inny klimat niż poprzednio.

Faktycznie ekspozycja została zmodernizowana. Nie możemy mówić o tym, że muzeum zostało całkowicie zmienione. To muzeum nadal ma tę samą rolę, ono ma wprowadzić zwiedzających w lata 50 XX wieku, ale ta multimedialność ekspozycji ma stanowić nadal żywą lekcję historii. Przekraczając próg wchodzimy w totalnie zmienioną przestrzeń, która nadal jest tym mieszkaniem z lat 50, ale w tej chwili pokazaliśmy to mieszkanie nieco inne. Jest stara kuchnia, są stare meble, pamiątki po dzieciach.

Czy ja się np. dowiem, ile wtedy kosztował chleb i dlaczego moi dziadkowie czy rodzice nie mieli pieniędzy, by żyć, dlatego wyszli na ulice?

Krocząc ulicą wolności dojdziemy do miejsca, gdzie znajduje się sklep za żółtą firanką, obok niego ceny i także wysokość zarobków tak, że to na ekspozycji także się pojawia, ale też mocno postawiliśmy na aspekty, które nie były wówczas poruszane: temat targów, temat MPK, temat służby zdrowia, bardzo dużo nowych muzealiów, eksponatów. Zachęcam państwa, fragmenty chociażby zakrwawionej koszuli jednej z ofiar Poznańskiego Czerwca Kazimierza Dudkiewicza, broszura z 56' roku wydana w Buenos Aires, wcześniej w Poznaniu nieznana, dużo pamiątek po Romku Strzałkowskim, bardzo dużo eksponatów związanych z życiem codziennym, to trzeba przyjść i po prostu zobaczyć.

To wszystko są te nowości, o których pani mówiła? Czyli ktoś, kto był i tak nie straci, jeśli przyjedzie i obejrzy nową ekspozycję.

Dodatkowo jeszcze można powiedzieć, że zyska, wysłucha relacji osób biorących udział. Idąc będzie słyszał dźwięk okuloków, który towarzyszył robotnikom.

Czyli multimedia bardzo.

Multimedia, ale dodatkowo też to, co w muzeum najważniejsze, muzealia, eksponaty.

Zapraszamy do Zamku w godzinach?

Zapraszamy bardzo serdecznie od wtorku do niedzieli w godzinach od 10 do 15. Wtorki nadal są dniem bezpłatnym dla zwiedzających, a z uwagi na obostrzenia i na konieczność wyłączenia niektórych multimediów, bilety w cenie promocyjnej 5 złotych normalny i trzy ulgowy. W najbliższą niedzielę z powodu rocznicy godziny będą wydłużone, zapraszamy do 18.

https://www.radiopoznan.fm/n/qqH7NQ
KOMENTARZE 0