NA ANTENIE: W środku dnia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

WOŚP dzieli, nie łączy - tak działalność Jerzego Owsiaka ocenia Ryszard Makowski

Publikacja: 27.01.2022 g.10:35  Aktualizacja: 27.01.2022 g.12:40
Poznań
Ryszard Makowski był gościem porannej rozmowy Radia Poznań.
Ryszard Makowski - Andrzej Rybczyński - PAP
Fot. Andrzej Rybczyński (PAP)

Ryszard Makowski - artysta estrady, pisarz, publicysta mówił, że orkiestra stała się swego rodzaju listkiem figowym dla pewnego środowiska, które raz w roku jest wielkim dobroczyńcą.

Kiedyś, jak jeszcze byłem w kabarecie OT.TO, to występowaliśmy nawet na tych imprezach Jerzego Owsiaka, też chyba z raz wystąpiłem, ale to trzeba zauważyć, że WOŚP przez te 30 lat się bardzo zmieniła, bo kiedyś na początku to była idea, która łączyła. Piękny pomysł, żeby pomagać chorym dzieciom. Natomiast przez te 30 lat ta idea okazała się ideą dzielącą, dosyć poważnie i to jest "zasługa" Jerzego Owsiaka

- mówi Makowski.

Mimo krytycznych uwag gość porannej rozmowy przyznał, że Jerzy Owsiak jest doskonałym organizatorem, bo "zrobienie tego wszystkiego na takim poziomie, nie jest takie proste". To jest duża impreza, ale dużo osób przejrzało na oczy i nie bardzo widzi w niej tylko samą działalność charytatywną - dodał Ryszard Makowski.

30. finał WOŚP w niedzielę. W tym roku wolontariusze będą zbierać na diagnostykę i leczenie wad wzroku u dzieci.

Poniżej cała rozmowa w audycji Kluczowy Temat:

Piotr Barełkowski: W studiu gość, który dużo wie o show-biznesie, w związku z tym dziś porozmawiamy o Jerzym Owsiaku i jego bodaj 30-letniej inicjatywie. Czy pan będzie dotował WOŚP?

Ryszard Makowski: Akurat nie będę dotował WOŚP. Kiedyś, jak jeszcze byłem w kabarecie OT.TO, to występowaliśmy nawet na tych imprezach Jerzego Owsiaka, też chyba z raz wystąpiłem, ale to trzeba zauważyć, że WOŚP przez te 30 lat się bardzo zmieniła, bo kiedyś na początku to była idea, która łączyła. Piękny pomysł, żeby pomagać chorym dzieciom. Natomiast przez te 30 lat ta idea okazała się ideą dzielącą, dosyć poważnie i to jest - powiedzmy - "zasługa" Jerzego Owsiaka.

Co się stało? Bo nagle Jerzy Owsiak i jego orkiestra zaczęli grać razem z Donaldem Tuskiem, z politykami liberalnej lewicy. Nagle ta orkiestra jakoś tam politycznie się poszerzyła i jak to zrozumieć?

Ta orkiestra stała się swego rodzaju listkiem figowym właśnie dla pewnego środowiska, które raz w roku jest wielkimi dobroczyńcami, a przypominamy sobie rządy Donalda Tuska, kiedy było 800 tysięcy niedojadających dzieci, kiedy wtedy jeden z prominentnych polityków właśnie PO - pan Niesiołowski - doradzał, że bardzo są smaczne mirabelki i szczaw, coś takiego, więc tutaj jest pewna duża hipokryzja, jakoś tak się wkradła i rzeczywiście Jerzy Owsiak to upolitycznił. Oczywiście związał się z tym środowiskiem michnikowszczyzny tak ściśle ideologicznie, że dla ludzi, którzy akurat tego środowiska nie popierają, sama idea stała się troszeczkę taka mniej atrakcyjna. Poza tym tutaj jeszcze nie możemy nie wspomnieć o pewnych nieścisłościach finansowych, bo orkiestra, która powinna być działalnością charytatywną, która polega na tym, że się robi to zupełnie społecznie, stała się chyba dość sporym biznesem.

Nieugiętym demaskatorem tych różnych mrocznych biznesów pana Owsiaka jest vloger Matka Kurka i w kolejnych procesach on udowadnia, że faktycznie coś na rzeczy jest, że te finanse WOŚP nie są transparentne.

To jest tak, że WOŚP jako fundacja, obrosła firmami, które gdzieś tam przy niej się satelitują, że wymyślę takie słowo, to jest Złoty Melon bodajże i Mrówka Cała i są jakieś tam, chyba nawet słuszne podejrzenia, że na styku tych firm następują przeróżne sytuacje finansowe niekoniecznie bardzo jasne.

I dodajmy, że udowodniono, że np. w roku  2013-14 niewiele powyżej połowy wszystkich pozyskanych przez WOŚP środków poszło na cele związane ze szpitalnictwem, z pomocą w leczeniu na przykład dzieci, więc ta druga połowa poszła na różne inne cele organizacyjne, na imprezy, które towarzyszą WOŚP. To są fakty, a jeszcze jeden fakt jest taki, że wszystko, co dotąd zebrała orkiestra, przez te wszystkie lata swojej działalności, to jest zaledwie - ktoś wyliczył - dwa procent tego, co państwo polskie rocznie przeznacza na te cele, na zakupy dla szpitali, dla służby zdrowia.

No tak, to już jest tak w miarę oczywiste dla wszystkich.

Ja nie wiem, czy to jest takie oczywiste, bo wszyscy żyją w swoistym terrorze, w takim szantażu, że jeśli nie będzie orkiestry, to nie będziesz leczony, bo większość tych wszystkich aparatów jest od orkiestry i to jest niezwykle ważny dla polskiego systemu element właśnie sponsorski.

Ja słyszałem właśnie, bo oczywiście to też nie można odmówić tego, że orkiestra jakiś tam wkład ma.

Jakiś jest, tak.

On nie jest może taki, jak organizatorzy tej imprezy starają się wszystkim przekazać, ale też słyszałem takie wypowiedzi, że jak jakiś tam sprzęt został przywieziony WOŚP, to wpadali tam jacyś emisariusze tego przedsięwzięcia i oklejali tymi serduszkami wszystkie urządzenia, które były w danym miejscu, więc to może stwarzać wrażenie wtedy tej masy pomocowej, jaką udzieliła orkiestra, ale tu jest jeszcze jeden aspekt, który mnie zniechęca bardzo do tego przedsięwzięcia, bo to wszystko nie jest już taka działalność charytatywna, że chodzą dzieci z puszkami i ktoś się tam dorzuci. Tylko działalność charytatywna polega na tym, że zgłasza się jakaś firma - bank, telefonia komórkowa, ostatnio widziałem taką atrakcyjną zajawkę czy jakąś reklamę nawet, gdzie był pan Jerzy Owsiak i pani Kurdej-Szatan - notabene swoista kumulacja zachęcających do działalności charytatywnej, ale to jest tak np. jak ktoś jest w danym banku, nie będę wymieniał nazwy, jest w takiej sieci telefonii, konkretnej fioletowej, to on chcąc nie chcąc jest sponsorem tej orkiestry i w zasadzie zrobił się przymus charytatywności, bo ja akurat szczęśliwie nie jestem w tych przedsięwzięciach, jakimi jest ten bank i ta telefonia. Natomiast gdybym był, to tak, jak pan na początku zapytał, czy jestem donatorem, musiałbym odpowiedzieć, że jestem, bo nikt się mnie nie pyta, czy chcę być tym donatorem czy nie chcę. Poza tym tutaj jeszcze takie się zrobiło, które też mnie się nie za bardzo podoba, takie przodownictwo pracy charytatywnej. Jerzy Owsiak jest przodownikiem pracy charytatywnej. Co roku pobił normę, co roku mamy kolejny rekord i te rekordy nie wynikają z potrzeb, tylko z tego, że kolejne firmy po prostu się dokładają w dużych ilościach.

To wszystko prawda, rzeczywiście tak jest, ale jest, wie pan, chyba jeszcze gorzej. Że się firmy dokładają, to można jeszcze zrozumieć, wolna wola, prywatny biznes, natomiast dokładają się w dużym stopniu do tego przedsięwzięcia samorządy i dla mnie takim paradoksem jest to, że z jednej strony samorządy z naszym podatków przecież, bo samorządy innych pieniędzy nie mają, dokładają się do organizacji tej imprezy i do poboru pieniędzy od ludzi - mówią tak technicznie bardzo, a z drugiej strony nie dotują wprost tej służby zdrowia, czyli jakby połowa tych środków, które orkiestra przeznacza na coś innego niż na zakupy, idzie - no właśnie na co? Na ich PR, więc tu jest jeszcze taki problem. Szczególnie tutaj w Wielkopolsce są bardzo aktywne duże samorządy wokół Poznania, np. Tarnowo Podgórne, ale sam Poznań przecież, które w milionowych kwotach biorąc pod uwagę czas działania orkiestry, właśnie sponsorują z naszych podatków, a często zaniedbują równocześnie te dotacje, które powinny iść do szpitali. To jest dla mnie troszeczkę horrorowa sytuacja.

Pan się pytał o show-biznes, bo wiadomo, że są koncerty organizowane na rzecz orkiestry, w tym roku zresztą orkiestra chyba gra na okulistykę, jest hasło "Przejrzyj na oczy", więc stąd są te koncerty organizowane, natomiast to jest też tak, że pamiętam zawsze była kwestia, czy zespoły grają za darmo czy nie. Było wymyślanie, że grają za darmo, ale biorą za przejazd 10 tysięcy np., bo przecież musiały dojechać. Z drugiej strony też jest tak, że trudno, żeby ci, którzy robią nagłośnienie, oświetlenie, robili to za darmo, bo to jest ich praca, za to biorą pieniądze. Natomiast ja zetknąłem się z taką sytuacją, że gdzieś tam grałem na orkiestrę, oczywiście nieodpłatnie, zresztą jako kabaret OT.TO zawsze graliśmy nieodpłatnie, ale to nie było z kabaretem OT.TO, zagrałem nieodpłatnie, ale była taka umowa, nie tylko ze mną, z wszystkimi, którzy wystąpili, że dzisiaj wystąpiłem nieodpłatnie, ale w ciągu pół roku macie gwarantowane dobrze płatne koncerty.

Co łaska, ale najmniej 1500, to jest taka zasada...

No tak, więc poza tym, co tu dużo mówić, ja już trochę żyję, pewnie to nawet widać, ale to jest tak, że jak patrzę na działalność Jurka Owsiaka, bo się przecież znamy, Jerzego Owsiaka będzie bardziej oficjalnie, ta sama działalność, koncertowa przede wszystkim, te jego koncerty duże, to jest mniej więcej ta sama działalność, która była na początku stanu wojennego zalecona przez Biuro Polityczne, żeby ściągnąć młodzież koncertami. Wtedy też był taki moment, że otworzono anteny dla tych nowych zespołów.

Mówiło się o swoistym wentylu bezpieczeństwa. To był taki wentyl bezpieczeństwa dla komuny, te różne koncerty polskiej muzyki rockowej.

Tutaj też jest taka formuła, że się ściąga młodzież atrakcyjnymi koncertami, bo przeważnie występują dobrzy artyści, więc te koncerty same w sobie są bardzo dobre. Natomiast organizuje się przy tym różne wykłady i tam wtedy już się pojawią tylko osobistości, które mają tym młodym ludziom coś konkretnego do powiedzenia.

Jakie to są osoby? To jest np. ksiądz Lemański, to są prezenterzy TVN24. To są takie ciekawe postaci.

Nie chcę tutaj już tak od rana aż słuchaczy szokować tymi nazwiskami. Natomiast też jest taka sprawa, że jak patrzę teraz na to, jak są te zbiórki na orkiestrę i też są różne postacie, np. można spacer z kimś tam - już nie będę tutaj rzucał nazwiskami - albo kolację, za tę kolację również trzeba dopłacić.

Jeszcze jest nawet taka impreza, że można mieć przygotowaną kolację przez dwóch rozpoznawalnych posłów, jednego z Lewicy, drugiego z KO, nie wiem, czy pan słyszał.

No, jeśli komuś będzie ta kolacja smakowała, to gratuluję poczucia smaku.

To wszystko odbywa się w aurze apolityczności, takiego związku bezpośredniego z młodzieżą, kontestowania establishmentu, a jednak z drugiej strony tylnymi drzwiami - można powiedzieć - wchodzi brutalna propaganda.

Ale w zasadzie ci ludzie, są ludźmi majętnymi, powinni się pochwalić, ile sami dali na orkiestrę, a nie wyciągać te pieniądze na zasadzie, że się przejdziemy, już nie chcę tych nazwisk wymieniać, bo też nie mam powodu ich reklamować, ale jest też taka prawda, że przy takich zbiórkach zbierają się nawet solidne kwoty. Tak, że ta orkiestra, tak, jak na początku wiemy, bardziej dzieli niż łączy. Trudno mieć pretensję do ludzi, że w jakąś tam ideę charytatywną wierzą.

Czyli spuściłby pan nawet zasłonę milczenia na tę połowę pieniędzy, może niespełna połowę, która idzie na inne cele, bo jednak jakiś pobożny cel tam jest prawda i trzeba to dostrzec.

To znaczy aż tak może nie, bo tak, jak mówię, mnie to przeszkadza. Jeżeli komuś nie przeszkadza, to ja nie mogę mieć do niego pretensji.

Andrzej Duda np., ja tutaj trochę staję się adwokatem tego "diabła", ale Andrzej Duda, nasz prezydent, także finansuje w jakiś sposób wielką orkiestrę, przekazuje na aukcje swoje rodzinne pamiątki, to z ostatnich lat informacje.

Tak, wiem o tym doskonale, natomiast na temat pana prezydenta może też od rana nie chciałbym za wielu słów powiedzieć, sam na niego głosowałem i sam byłem wielkim orędownikiem w 2015 roku, ale przez te parę lat, to też mam parę poważnych zastrzeżeń, szczególnie jak patrzę na reformę sądownictwa, która się dobrej zmianie, przy dużym udziale pana prezydenta, udała, można powiedzieć.

Troszeczkę pomarudziliśmy, troszeczkę szpilek powbijaliśmy panu Owsiakowi. Może na koniec coś pozytywnego. Poszukajmy jakiś plusów.

Na pewno coś pozytywnego, to jest to, że Jerzy Owsiak jest doskonałym organizatorem, bo jednak zrobienie tego wszystkiego na takim poziomie, nie jest takie proste. Rzeczywiście miał do dyspozycji publiczną telewizję, która wtedy, kiedy zaczynał, to w zasadzie były tylko dwie telewizje.

A teraz ma do dyspozycji TVN, też bardzo skuteczną aparaturę do takich działań.

Ale z pewnością jest dobrym organizatorem, ale koncerty, które robi, jak wspomniałem, też są dobre.

Chyba warto zakończyć taką puentą: świetna organizacja, duża impreza, szkoda tylko, że z takim mocnym politycznym akcentem i takim dyskusyjnym, jeśli chodzi o target, jeśli chodzi o widzów, czyli młodzież - przesłaniem.

To jest duża impreza, ale dużo osób przejrzało na oczy i nie bardzo widzi w niej tylko samą działalność charytatywną.

A hasło tegorocznej imprezy to właśnie "Przejrzyj na oczy".

https://www.radiopoznan.fm/n/2iO1zQ
KOMENTARZE 1
Radosław Borowicki
Radosław Borowicki 27.01.2022 godz. 15:07
Umknęła Wam jedna ważna okoliczność. Gdyby służba zdrowia naprawdę leczyła, a nie tylko "świadczyła usługi zdrowotne", to zarówno WOŚP, jak i tysiące małych zbiórek dla unikalnie chorych, nie byłyby w ogóle potrzebne.