NA ANTENIE: W środku dnia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Nauczyciele na politycznej wojnie

Publikacja: 18.04.2019 g.17:26  Aktualizacja: 18.04.2019 g.12:31
Poznań
Strajk nauczycieli to jeden ze smutnych przejawów sporu socjalnego, który został wpisany w polityczną wojnę jaka toczy się obecnie w naszym kraju.
wiec poparcia nauczyciele strajk 2019 - Jacek Marciniak
/ Fot. Jacek Marciniak

To prawda, że prestiż tego zawodu w Polsce jest bardzo niski, co wiąże się pośrednio z więcej niż z kiepskim uposażeniem nauczycieli. Program 500+ został przez dużą część grona pedagogicznego, które jest sfeminizowane zakwalifikowany jako rozdawnictwo. To działanie demoralizujące. Skala programów socjalnych ośmieliła część nieprzychylnych tej władzy nauczycieli do pójścia na wojnę z polskim państwem.

Frustracja, mająca swoje uzasadnienie, została wykorzystana do walki politycznej przez kierownictwo ZNP, organizacji, która ma postkomunistyczne afiliacje. Oczywiście, strajkujący nauczyciele ciągle składają deklarację, że uczniowie są najważniejsi. Ale to demagogia. ozmawiałem z nauczycielką matematyki w gimnazjum na prowincji, która mówiła o wielkim poczuciu winy wobec uczniów. To poczucie winy jest tak ponoć silne, że strajkujący nauczyciele pozwolili na przeprowadzenie egzaminów w gimnazjach przez komisje skompletowane na zasadzie pospolitego ruszenia przez podległe administracji rządowej kuratoria oświaty.

Na uwagę, że ci nauczyciele, którzy ośmielili się przeprowadzić egzaminy byli poddani potężnej, potępiającej presji zapadło milczenie, co dobrze świadczyło o mojej rozmówczyni. Uwaga, że nauczycielki, które mają dzieci dostają także pieniądze z programu socjalnego 500+ wywołała ostrą reakcję, że takich nauczycielek jest nie tak dużo a także, że ten program pozwala utrwalać społeczne patologię, z którymi powinniśmy walczyć a nie je spierać rozdawnictwem pieniędzy. W dniu wypłacania pieniędzy w miasteczku wzrasta ponoć znacząco spożycie alkoholu. Tutaj zdałem sobie sprawę, że dla nauczycielek ustawienie ich w jednym szeregu z kobietami niepracującymi zawodowo jest nie do przyjęcia, bo wszak nauczyciel, przynajmniej przed II wojną światową to była społeczna elita. Ona nie chce pomocy z programu 500+,tylko chce godnie zarabiać.

Odnoszę wrażenie, że obecna władza jakby nie zdawała sobie sprawy ze społecznych podziałów, nie wynikających tylko z czynników ekonomicznych. Problem prestiżu odgrywa ogromną rolę, budzi się w postaci buntu, w chwili gdy rozdawnictwo zrównuje słabo opłacaną nauczycielkę z poczuciem misji z kobietą na przykład uzależnioną od alkoholu. To nic, że ta patologia to margines i zjawisko jest złośliwie przeszacowane przez wrogie obecnej władzy media. Taka nauczycielka i jednocześnie matka oczywiście weźmie należne jej pieniądze z programu 500+, ale jednocześnie wzbudzi to w niej wręcz nienawiść do rozdających za upokorzenie, które w swoim subiektywnym odczuciu jest jej udziałem.

Mojej rozmówczyni nie trafiła do przekonania opinia, że program 500+ miał w pierwszej kolejności wyeliminować biedę a drugiej ożywić rynek wewnętrzny, rozbudzić koniunkturę, co się stało dzięki czemu wzrastają dochody państwa, co oznacza, że zgodnie z szacunkami w roku 2023 nauczyciel dyplomowany będzie być może zarabiał 8 tys. brutto. Ona nie chcę czekać. Niemniej, nie lekceważąc socjalnych argumentów strajkujących, trudno nie zauważyć, że ogłoszenie strajku w czasie, gdy odbywają się kluczowe egzaminy do szkół, to uderzenie w zasadnicze, żywotne interesy polskiego państwa.

Nauczyciel jest funkcjonariuszem tego państwa. Służbom mundurowym nie wolno strajkować. Czy wolno nauczycielom odmówić przeprowadzenia egzaminów w państwowych szkołach? Pytanie moim zdaniem retoryczne. Okazuje się jednak, że wolno gdy rządy sprawuje PiS.

https://www.radiopoznan.fm/n/MlG6PD
KOMENTARZE 21
Shadow 22.04.2019 godz. 18:49
O podwyżkach już zapomnieli, teraz to jest normalny strajk nauczycieli z Marsa podpuszczonych przez GW i POKO. A ja myślałem że nauczyciele to mądrzy ludzie nie dający się manipulować
@adi 20.04.2019 godz. 17:43
natomiast radny pis proksa z solidarności nie jest politykiem prawda?
adi 20.04.2019 godz. 17:25
Tacy wykształceni ludzie a dają się wciągnąć w politykę jak stado baranów. Pan Broniarz nic nie robił 20 lat a teraz zbliżają się wybory no i robi kampanię wyborczą kosztem młodzieży. Wszyscy politycy z Zarządu ZNP jak Broniarz, jego zastępca który 3 kadencje był posłem SLD i inni działacze KOD powinni natychmiast ustąpić aby młodzież mogła przystąpić do egzaminów i mogły rozpocząć się negocjacje w sprawie polskiej oświaty z właściwymi reprezentantami nauczycieli.
Rodzic 19.04.2019 godz. 21:26
@Normalny
Dzięki :-) Oczywiście masz rację. Są tacy nauczyciele, którzy powinni zarabiać 2-3 razy więcej niż teraz. I są tacy, którzy powinni natychmiast pożegnać się z zawodem. Równa kwota dla wszystkich była OK w komunie.
@cialo_pedagogiczne
Spór zbiorowy czego konsekwencją może być strajk jest zdefiniowany następująco:
Spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami, jak przesądza ustawa z dnia 23 maja 1991 roku o rozwiazywaniu sporów zbiorowych (Dz. U. z 2015 roku, poz. 295 – tekst jednolity z późn. zm.) może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się.
"Warunków pracy i płacy" - to chyba brzmi jednoznacznie. Spór i ewentualnie strajk może dotyczyć nie tylko spraw płacowych. Tak więc Broniarz, oprócz żądania podwyżki, mógł śmiało zgłaszać inne postulaty.
Cyniczna zagrywka rządu? Być może. Ale skoro strajk upolityczniono, to rząd wyciągnął "ciężką artylerię" no i skutecznie zakończył zabawę.

Również życzę Wesołych Świąt.
Cialo_pedagogiczne 19.04.2019 godz. 13:43
Ja już nie mam siły tłumaczyć, że nauczyciel może strajkować TYLKO w sprawach płacowych. Wrzutka o pensum, o Broniarzu, o wakacjach, o milionie spraw to cyniczna zagrywka rządu. To tyle z mojej strony. życzę wszystkim radosnych świąt w rodzinnym gronie.
Normalny 19.04.2019 godz. 13:22
Do rodzic ,bardzo rzeczowo i na temat. Dodam jeszcze ,że jest bardzo duża grupa nauczycieli miernych i z dziada pradziada , wręcz stołki są dziedziczone. Kolegi żona musi dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów aby uczyć , bo w jej miejscowości pracują na emeryturze nauczyciele trzymając miejsca dla kończących studia dzieci. Oczywiście nie generalizujmy , są naprawdę dobrzy nauczyciele i powinni zarabiać zdecydowanie lepiej od tych miernych.
Rodzic 19.04.2019 godz. 10:52
@cialo_pedagogiczne
Co do likwidacji gimnazjów. Bardzo słusznie, że je zlikwidowano. I w ogóle nigdy nie powinny powstać. Dlaczego? Bo powstały kosztem podstawówki i przede wszystkim liceum, które w tej chwili jest karykaturą dawnego liceum ogólnokształcącego. 1. klasa to de facto 4. klasa gimnazjum a potem rozpoczyna się kurs przygotowawczy do matury. Tacy niedouczeni maturzyści trafiają potem na studia, gdzie trzeba ich uczyć podstaw z niektórych przedmiotów. I to ci potwierdzi praktycznie każdy wykładowca z szkoły wyższej.
Zawsze uważałem nauczycieli za trochę oderwanych od rzeczywistości, ale to co prezentujecie teraz to jest po prostu dramat. Pokazaliście się od najgorszej możliwej strony. Nie wiem czy świadomie czy nieświadomie, i kto was do tego namówił, ale w tej chwili nic nie ugraliście a na deser dostaniecie zwiększone pensum za większą kasę (to OK) i brak szacunku przez wiele lat.
Rodzic 19.04.2019 godz. 10:43
@cialo_pedagogiczne
To od razu rodzą się pytania. Dlaczego wasz guru Broniarz nie mówi nic o likwidacji Karty Nauczyciela? Dlaczego kategorycznie odrzucił propozycję zwiększenia pensum za większe pensje? Nie zwalaj wszystkiego na rząd, bo Broniarz stosuje metodą: "nie, bo nie". To nie są negocjacje tylko terroryzm, gdzie zakładnikami są uczniowie. Cytat z wczorajszych negocjacji (całość znajdziesz na Wirtualnej Polsce):
- Ciekawe jest to, że kwestia uczniów nie pojawia się w ogóle w wypowiedziach związkowców. Górnicy darzą węgiel większą atencją - mówi Wirtualnej Polsce osoba obecna podczas negocjacji.
Jeśli ktoś miał jakieś wątpliwości do stwierdzeń o polityczność strajku i walkę jedynie o kasę to chyba teraz zostały one rozwiane.
I jeszcze jedno. Strajk się skończy prędzej czy później. Pamiętajcie, że wtedy zacznie się normalne życie i będziecie musieli spojrzeć w oczy uczniom i rodzicom. I jeśli wam się wydaje, że wszyscy was popierają i z życzliwością patrzą na was i waszą pracę to jesteście w ogromnym błędzie.
Rodzic dzieci 19.04.2019 godz. 10:35
A KTO POKRYJE STRATY JAKIE PONOSZĘ??? UTRATA PRACY MI GROZI. WYPŁATY NIE DOSTANĘ ZA NIEOBECNOŚĆ W PRACY! DO PRACY DZIECKA BRAĆ NIE MOGĘ! OBŁĘD I PARANOJA!!! TO JEST TERORYZM W KTORYM ZAKŁADNIKAMI SA UCZNIOWIE I RODZICE!
cialo_pedagogiczne 19.04.2019 godz. 09:47
@Mistrz Jogurt
Wreszcie jakiś rozsądny głos. Zwracam uwagę, że nauczyciele z mojej szkoły napisali nawet do premiera list, że chcemy zrezygnować z karty nauczyciela itp. Myślisz, że rząd interesują takie głosy? Oni mają patent na nieomylność. Za likwidację gimnazjów - zwłaszcza w ośrodkach wiejskich i małych miasteczkach - zapłacimy wszyscy katastrofą edukacyjną. A kto ma decydować, jak nauczyciel pracuje? Sołtys?
Mistrz Jogurt 19.04.2019 godz. 08:51
Tematem tego strajku jest wysokość wynagrodzeń, ale według mnie istotą problemu jest karta nauczyciela i organizacja pracy nauczycieli - dosypanie kasy po równo wszystkim nauczycielom (wybitnym i słabym) nie załatwi żadnego problemu, a jedynie go odroczy. Do tej pory kolejne rządy omijały sprawę karty szerokim łukiem, bo bały się protestów tej grupy zawodowej. Teraz mamy strajk, a nauczyciele do walki o wysokość swoich wynagrodzeń od razu wyciągnęli największe działa sabotując egzaminy, w tym egzaminy maturalne. To może mieć poważne skutki - kilkunastodniowy protest może spowodować, że młodzi ludzie rok później pójdą na studia, z kolei uczelnie nie będą miały jednego rocznika, a to będzie wywoływało kolejne skutki. Czyli reakcja łańcuchowa jak w bombie atomowej i efekty podobne jak po odpaleniu atomówki. Skoro zatem przy sprawie płac nauczyciele wyciągnęli największe działa, to nie widzę przeszkód, aby rząd podwyższył im te wynagrodzenia, ale jednocześnie zlikwidował kartę nauczyciela, a w zamian wprowadził taki system, w którym bardzo dobry, aktywny i doświadczony nauczyciel będzie zarabiał bardzo dobrze, dobry nauczyciel ze średnim stażem będzie zarabiał dobrze, a słaby i początkujący nauczyciel najmniej. Czy to nie będzie motywować?
bambi 19.04.2019 godz. 07:13
W punkt!!!!
Viktoria 18.04.2019 godz. 22:08
Tow.Mazurek osiągnął poziom Żołnierza Wolnosci z 1982 roku.
cialo_pedagogiczne 18.04.2019 godz. 21:02
@bzm
Wiesz, co to generalizacja?
Na marginesie - Broszka przecież mówiła, że średnio zarabiamy powyżej 5000 zł, więc chyba mogę zarabiać 4000zł?
bzm 18.04.2019 godz. 20:57
Uprzejmie dziękujemy ciału pedagogicznemu za rzetelną informację o rzeczywistych zarobkach w szkolnictwie. Cofam moje słowa o niskich zarobkach nauczycieli. Przepraszam, nie wiedziałem, sądziłem, że naprawdę mało zarabiają.
cialo_pedagogiczne 18.04.2019 godz. 20:18
Właściwie o czym jest ten tekst? Pan Mazurek jako dziennikarz polityczny nie może pisać artykułów obiektywnych, bo nie umie/nie chce/jest opłacany przez PiS.
Ja, drogi Panie, strajkując, nie otrzymuję wynagrodzenia i każdy tydzień strajku kosztuje mnie ponad 1000zł. Pan, nie dość, że dostaje za te brednie pieniądze, to jeszcze szczuje Pan jednych ludzi na drugich. Obrzydliwe.
Normalny 18.04.2019 godz. 20:04
tvj24news.5v.pl Jeśli uważasz ,że dziennikarz radia jest nie obiektywny, natomiast ty tak ,to żyjemy w innym kraju. Takiej nagonki jak ostatnio nie było nigdy, zero patriotyzmu, obiektywizmu tylko walka z rządem nawet jak podejmują właściwe decyzje. Dla mnie jesteś chłopcem na posyłki a nie dziennikarzem, przemyśl czy warto?
bzm 18.04.2019 godz. 18:19
To prawda, że polscy nauczyciele mało zarabiają, ale też mają najniższe pensum: 18 godzin lekcyjnych, czyli 14 zegarowych. No i zupełnie nieeuropejski wymiar wakacji. Słuchaczom radzę nie ekscytować się PiSem lub PO, tylko sprawdzić rzeczywiste dane o pracy nauczycieli w krajach UE. Rozmaitość jest ogromna. Nauczyciele prawie wszędzie są pracownikami służby cywilnej, mają niecałe 30 dni urlopu rocznie, pensum 20-30 godzin tygodniowo plus inne zajęcia (sprawdzanie klasówek itp.), by razem było 40 godzin. Taki np. szwedzki nauczyciel pracuje w godz. 8-16 i w tym czasie jest wyłącznie pracownikiem szkoły. Potem idzie do domu i ma czas dla siebie. U nas wszystko jest postawione na głowie. Gdyby podzielić pensje nauczycieli przez rzeczywisty czas pracy, to różnice widać przeogromne; jedni zarabiają cieniutko, a inni fantastycznie. I to trzeba zmienić w pierwszej kolejności, ale jakoś żaden związek tego nie proponuje.
mały 18.04.2019 godz. 14:41
a i jeszcze jedno ty pajacu z tvj24news pewnie z tvn-em współpracujesz was jak by słuchał to by tu-SS-kowi dzis człowiek jak murzyn służył propagande macie lepszą niż GEBELS
mały 18.04.2019 godz. 14:16
wypieprzyć tego broniarza komucha i wszystko wruci do normy to pies SKRETYNY takich sie szybko usuwa bo w kraju tylko mieszaja i kłucą społeczeństwo
tvj24news.5v.pl 18.04.2019 godz. 13:44
Radio Merkury na czyich usługach jesteście? Napewno nie należycie do obiektywnych mediów. Ja też jestem dziennikarzem ale takich bredni jak wy nie piszę. Czas skończyć z usługami na rzecz PiS. Ciekawe co zrobicie jak się zmieni władza? Drodzy dziennikarze Radia Merkury wstyd mi za Was i za waszą misję jaką wykonujecie. Ludzie różnych przekonań politycznych płacą abonament z których wam macie wypłatę i oczekują rzetelności, której nie przekazujecie. Ciekawe jak będziecie piszczeć jak będą was wymieniać. Ten czas nie długo nadejdzie.