Jej pejzaże z dominującym motywem wody nawiązują do rzeczywistych miejsc, ale są też w pewnym sensie magicznymi wyobrażeniami.
Są to pejzaże głównie bez ludzi, takie miejsca medytacyjne, gdzie człowiek może się zresetować, gdzie może spotkać się ze sobą, jest spokój i cisza, ale dla kontrastu są też ciemne obrazy. Lubię niebieski i turkusowy, to kolor, który wnosi najwięcej przestrzeni , jest taki świeży, czysty, podkreśla też przestrzeń. Kolor turkusowy może naprowadzać na te południowe, ciepłe morza, ale jednak skandynawskie fiordy, zimne, też są turkusowe.
Wystawa Marty Bileckiej do 4 lipca w łazarskiej Galerii Wiele Sztuki. A jej obrazy można zobaczyć też na kanale YouTube Radia Poznań.