Książki uratował Henryk Szymankiewicz, pracujący jako gorzelany w majątku Lipskich. Rodzina po latach postanowiła cenne zbiory przekazać Muzeum. Ten rok obfitował w różnego rodzaju pamiątki, które wracają do Pałacu Lipskich, ale są dary szczególne, jak właśnie książki z rozgrabionego księgozbioru- mówi dyrektorka Muzeum w Lewkowie Sylwia Nowicka:
Ten dzisiejszy dar jest szczególny. To jest blisko 40 pozycji z dawnej biblioteki rodziny Lipskich. Jak wiemy z przekazów ta biblioteka była jedną z większych w Wielkopolsce. Podobnej wielkości co biblioteka rodziny Raczyńskich w Rogalinie. Liczyła ponad 10 tys. książek i to też nie byle jakich ponieważ były tam m.in mowy Sejmu Wielkiego, były dzieła Voltaire'a, które na szczęście do dziś nam się przechowały w tej bibliotece. Mamy dzieła Voltaire'a z wydania z roku 1774 w pięknych złoconych oprawach.
W latach '50 wszystkie książki, które ocalały z Biblioteki Lipskich trafiły do skupu makulatury. Część z nich pomału wraca do Lewkowa.