NA ANTENIE: Ginący świat
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Doradca prezydenta: nie ma żadnej "brudnej bomby", to kolejne kłamstwo Rosji

Publikacja: 23.10.2022 g.20:25  Aktualizacja: 23.10.2022 g.20:34 PAP
Poznań
Oskarżenia pod adresem Ukrainy o zamiar użycia "brudnej bomby" to kolejny "fake" i kłamstwo ze strony Rosji, podobne do poprzednich fałszywych oskarżeń - oświadczył w niedzielę Mychajło Podolak, doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
ukraina - ARKADY BUDNITSKY - PAP/EPA
Fot. ARKADY BUDNITSKY (PAP/EPA)


"Co słyszeliśmy wcześniej od RosjiĹ‚ Oskarżenia o nazizm, o prace nad bronią jądrową, o szkolenie gołębi bojowych. To wszystko absolutna bzdura" - napisał Podolak na Twitterze.

Co słyszymy teraz‚ "Brudna bomba", "wysadzenie tamy". To też są kłamstwa

- dodał.

Nie ma żadnej "brudnej bomby". Są tylko brudne próby usprawiedliwiania ludobójstwa (przez Rosję) poprzez nowy "fake"

- oświadczył doradca prezydenta.

Ze swej strony szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba powiedział, że "Rosjanie często oskarżają innych o to, co sami planują" i również zarzucił Moskwie szerzenie fałszywych informacji.

Kłamstwo Rosji o rzekomych ukraińskich planach użycia "brudnej bomby" jest równie absurdalne, co niebezpieczne

- napisał Kułeba na Twitterze.

Podkreślił, że Ukraina nie ma żadnych "brudnych bomb" i nie planuje ich posiadać.

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zwrócił się w niedzielę do szefów resortów obrony kilku krajów NATO. Jak przekazało ministerstwo obrony Francji, Szojgu w rozmowie z ministrem Sebastienem Lecornu oświadczył, że Ukraina rzekomo może przygotować prowokację z użyciem "brudnej bomby". Taki sam wątek pojawił się w jego rozmowie z szefem resortu obrony W. Brytanii Benem Wallace'em - podała agencja Reutera. Jak podkreślono, Szojgu nie przedstawił na to żadnych dowodów.

Celem brudnej bomby jest rozsianie materiału radioaktywnego po trafieniu w cel, a przez to doprowadzenie do promieniotwórczego skażenia terenu.

PAP
https://www.radiopoznan.fm/n/Qyjrrd
KOMENTARZE 0