Za samo wejście na taki teren grozi mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Przepisy obowiązują chociażby w Parku Wilsona, Mickiewicza, Szopena czy Kurpińskiego. Nałożyła je Rada Miasta Poznania. Z regulaminem postanowił walczyć pan Tomasz, który ze swoim psem spaceruje właśnie po Parku Wilsona. Jak twierdzi, zakaz wprowadzania czworonogów do parków jest niezgodny z polskim prawem.
- W zeszłym roku miałem do zapłaty dwa mandaty za to, że złamałem regulamin. I w tym roku Straż mnie złapała w styczniu i w kwietniu, odmówiłem przyjęcia mandatu, sąd ukarał mnie naganą. Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, zaskarżyłem uchwałę zakazu wstępu do parku, skierowaliśmy skargę do sądu administracyjnego w Poznaniu. Wiem, że to jest niezgodne z prawem i to nawet potwierdza rzecznik praw obywatelskich - mówi pan Tomasz.
Podobna sprawa sądowa miała miejsce w Częstochowie. Sąd wydał wyrok na korzyść właścicieli czworonogów, a w mieście przestały obowiązywać zakazy.
Ale Poznań ma takie władze jakie sam sobie wybrał, wiec i zasłużył na durne traktowanie.