Dane Głównego Urzędu Statystycznego oraz raport Instytutu Poznańskiego wskazują, że poznaniaków jest coraz mniej, a średnia wieku mieszkańców stale rośnie. To wiąże się z poważnymi konsekwencjami w przyszłości. Zacznijmy jednak od tego co jest – zebrane dane przedstawia ekspert Instytutu Poznańskiego, Krzysztof Szwarc:
Wiadomo, że do Poznania przybywa sporo obcokrajowców – mimo to saldo migracji jest znacznie ujemne. To zastanawia ekspertów – poznański wydawca i psycholog, Tadeusz Zysk.
Drugim istotnym czynnikiem jest przyrost naturalny i współczynnik dzietności. Obie statystyki w przypadku stolicy Wielkopolski są dodatnie i lepsze od średniej ogólnokrajowej. Możliwe nawet, że niewielki wzrost w tym zakresie, zauważony w ostatnich latach, to efekt świadczenia 500 plus. Nie ma jednak badań potwierdzających tę hipotezę, a prognozy przewidują spadek urodzeń. Problem analizuje socjolog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Jakub Isański.
Z drugiej strony wydłuża się średnia długość życia i społeczeństwo się starzeje. W stolicy Wielkopolski osoby powyżej 65 roku życia stanowią blisko 20 procent mieszkańców. Miasto angażuje się w poprawę ich dobrobytu i aktywizację. Bez odpowiedniej polityki prorodzinnej mija się to z celem – uważa kulturoznawca z UAM, Michał Michalski.
Co o polityce prorodzinnej miasta i kraju w ogóle uważają odpowiedzialni za jej tworzenie? Najpierw przewodnicząca Komisji Rodziny, Polityki Społecznej i Zdrowia, Maria Lisiecka-Pawełczak z Koalicji Obywatelskiej.
Radny Prawa i Sprawiedliwości – Krzysztof Rosenkiewicz.
Czasu na zadziałanie przeciwko kryzysowi demograficznemu jest niewiele. Prognozy dla Poznania wydają się być skrajnie nieoptymistyczne – raz jeszcze Krzysztof Szwarc.