Kolejorz nic jednak nie zarobi na tym transferze, bowiem umowa będzie obowiązywała od stycznia. Wtedy obrońca będzie już wolnym zawodnikiem.
Kostewycz gra w Poznaniu od 2017 roku i przez większość czasu był podstawowym lewym obrońcą. Od kilkunastu miesięcy jego forma sportowa jest jednak nierówna, a jego odejścia domagali się kibice. Po przerwie pandemicznej stracił miejsce w wyjściowym składzie na rzecz Tymoteusza Puchacza. W styczniu Ukrainiec przejdzie do Dynama na zasadzie wolnego transferu. Jeśli Kolejorz dogada się z nowym pracodawcą Kostewycza w kwestiach finansowych, to być może wróci on do ojczyzny już teraz.
Od poniedziałku Lech przebywa na krótkim zgrupowaniu w Opalenicy. Pierwszy oficjalny mecz w nowym sezonie poznaniacy zagrają w sobotę, kiedy zmierzą się w Pucharze Polski z Odrą Opole.