Zieloni pierwszego gola stracili już w 44 sekundzie. Po błędzie bramkarza Adriana Lisa do pustej bramki trafił Kristoffer Hansen.
Jeszcze przed przerwą wyrównał Maciej Żurawski, ale w II połowie zwycięstwo gościom zapewnił Hiszpan Jose Naranjo. - Kluczowy był początek - przyznał po spotkaniu szkoleiowiec Zielonych Dawid Szulczek.
Staraliśmy się od razu podnosić piłkarzy po tej bramce, wiedzieliśmy że jest jeszcze 90 minut grania z doliczonym czasem. Wydaje mi się, że później dobrze to wyglądało. Oczywiście, że szkoda, że mecz się tak rozpoczął. Gdybyśmy strzelili na 1:0 to pałeczka byłaby po naszej stronie
- mówił Szulczek.
We wtorek obie drużyny zagrają po raz kolejny - tym razem w Białymstoku w ramach Pucharu Polski.