NA ANTENIE: 01:00-02:00 KLASYKA II/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

W Polsce najczęściej była numerem dwa - teraz ma swoje chwile sławy

Publikacja: 24.01.2023 g.09:44  Aktualizacja: 24.01.2023 g.09:48 Grzegorz Hałasik
Poznań
Magda Linette zagra jutro o półfinał turnieju tenisowego Australian Open w Melbourne. Do tej pory w wielkim szlemie poznańska tenisistka najdalej zaszła do trzeciej rundy.
mid-epa10424142 - JAMES ROSS - PAP/EPA
Fot. JAMES ROSS (PAP/EPA)

Gdy Magda Linette zapukała do tenisowej elity już tam były siostry Radwańskie, szczególnie Agnieszka, zadomowiona w pierwszej dziesiątce rankingu WTA. Następnie nastał czas Igi Świątek, ale Linette w cieniu wciąż robiła swoje - czyli grała i trenowała, niestety bardzo rzadko w rodzinnym Poznaniu, w którym pojawia się sporadycznie, najczęściej po sezonie, późną jesienią. Stałą bazę ma na Florydzie, a opiekuje się nią dwóch brytyjskich trenerów - Mark Gellard i Ian Hughes.

Wszystko zaczęło się jednak w Poznaniu pod okiem ojca i trenera Tomasza Linette. Na zawodowych kortach, w turniejach niższej rangi pojawiła się w 2009 roku jako siedemnastolatka. Wygrane nagrody jeszcze wielkie wtedy nie były i sama wspominała w wywiadach, jak z trzystoma dolarami na koncie szukała w Australii tanich lotów.

Przełomem było wejście do pierwszej setki światowego rankingu w 2015 roku, co m.in. otworzyło drzwi do turniejów wielkoszlemowych i wysokich nagród. Dziś Magdę stać na Florydę i dobrych trenerów, bo przez kilkanaście lat na korcie zarobiła ponad 4 miliony dolarów. Jej dorobek to trzy wygrane turnieje WTA, po niedzieli znajdzie się w trzeciej dziesiątce światowego rankingu i ostatniego słowa jeszcze nie powiedziała.

W ćwierćfinale Australian Open Magda Linette zagra z rozstawioną z numerem 30. Czeszką Karoliną Pliskovą. Mecz rozpocznie się na korcie centralnym o godzinie 1.00 w nocy z wtorku na środę czasu polskiego.

https://www.radiopoznan.fm/n/A0lspu
KOMENTARZE 0