Na mistrzostwa świata na Kretę wyjechała reprezentacja Polski w futbolu sześcioosobowym. Drużna do turnieju przygotowywała się w Poznaniu, a jej selekcjonerem jest poznański trener.
Sześcioosobowa piłka nożna, czyli socca, to nowa odmiana futbolu i przypomina trochę piłkę halową, z tym że zamiast parkietu jest sztuczna trawa, w polu gra pięciu zawodników, a bramki (2x4 metry) i boisko (ok. 45x24 m) są trochę większe, niż w hali.
- Jest dużo gry kombinacyjnej, szybkie podejmowanie decyzji i wysokie tempo - wylicza Klaudiusz Hirsch, który swego czasu tworzył futsal w Poznaniu, a teraz prowadzi piłkarską kadrę szóstek, z wyborem, której nie miał problemów, bo w Polsce są już nawet rozgrywki o mistrzostwo kraju.
- Impreza ma zawsze organizacyjny zamysł, żeby główny stadion powstał w okazałym miejscu. Ostatnio w Lizbonie było to na centralnym placu, a teraz został zbudowany na samej plaży – zdradza Hirsch. Pierwszy mecz Polska zagra w sobotę późnym wieczorem z Marokiem, a w grupie czekają jeszcze Litwa Belgia i Walia. W sumie o mistrzostwo świata zagra 40 drużyn. - My zamierzamy bić się o najwyższe laury, w zeszłym roku w Lizbonie byliśmy w finale – zapowiada trener „biało-czerwonych”.