Florencja kocha futbol. Choć wynik pierwszego spotkania w Poznaniu nie pozostawia wątpliwości, że to Włosi awansują do półfinału, to jednak na miejscu ekscytacja jest spora. Dziś przed południem w oficjalnym sklepie Fiorentiny nieopodal Piazza della Repubblica i legendarnej katedry Santa Maria del Fiore ruch był spory. Można było kupić chociażby okolicznościowe szaliki przygotowane na mecz z Kolejorzem. Mnóstwo jest także koszulek Davide Astoriego. Choć od przedwczesnej śmierci kapitana Violi minęło już 5 lat, to pamięć o nim wciąż jest duża.
Sprzedawca, usłyszawszy że jesteśmy z Poznania, zaczął pokazywać swoje zdjęcia z wizyty w Wielkopolsce. Kilka ze stadionu przy Bułgarskiej, ale były też takie z rozkopanego centrum Poznania.
Na miejscu jest już także drużyna Lecha, dziś wieczorem oficjalny trening, jutro pewnie ostatni mecz w tej pięknej, pucharowej przygodzie. Jak się żegnać z Europą, to w takim miejscu jak to.