Bramki dla pierwszoligowców zdobyli Marcus da Silva oraz Rafał Wolsztyński.
Piątkowe spotkanie kończyło kilkudniowy obóz przygotowawczy w Opalenicy. Kolejorz zagrał w mocno rezerwowym składzie, trener Maciej Skorża dał odpocząć kilku podstawowym zawodnikom. Swoje szanse dostali młodzi piłkarze. Jednym z nich był Filip Borowski.
Skład był bardzo eksperymentalny, zawodnicy którzy dostali więcej minut we wcześniejszych meczach, teraz dostali trochę odpoczynku. Jesteśmy po bardzo ciężkim obozie. Graliśmy młodym składem, jest kilka rzeczy do poprawy, ale dobrze się zaprezentowaliśmy jako młodzież. To dla nas dobra lekcja. Arka Gdynia to mocny przeciwnik, doświadczony, wybiegany. Nie daliśmy rady jej pokonać, ale swoją grą nie odstawaliśmy
- przekonuje Filip Borowski.
Lechici w przyszłym tygodniu zagrają jeszcze z Miedzią Legnica, ale ten sparing będzie zamknięty dla kibiców i mediów. Pierwszy mecz o punkty 23 lipca, kiedy to Kolejorz podejmie przy Bułgarskiej Radomiaka Radom.