- Dziewczynka choruje na bardzo ciężką chorobę, genetyczny zanik mięśni - mówi Michalina Czerwińska z Fundacji Siepomaga.pl.
Jej mięśnie słabną i powoli umierają. Dotyczy to mięśni odpowiedzialnych za ruch i oddychanie. Bez leczenia ta choroba skazuje na bardzo ciężkie kalectwo. Zbieramy na terapię genową, zwaną najdroższym lekiem świata. Polega na podaniu preparatu, który dostarcza jej kopię genu, którego nie ma i przez brak którego jej mięśnie umierają.
Trwa wyścig z czasem. Lek trzeba podać jak najszybciej.
Na stronie Fundacji Siepomaga.pl zebrano już ponad 1,5 miliona złotych. Potrzeba jeszcze ponad 7 milionów.