"Kierowca miał pecha, bo jego manewr nagrała samochodowa kamera innego kierowcy" - mówi Kamil Sikorski, oficer prasowy grodziskiej policji.
Ten film trafił do internetu. Kiedy go zobaczyli grodziscy policjanci, natychmiast ustalili kierowcę, który niestety w czasie opuszczania się rogatek przez ten przejazd przejechał. Policjanci ustalili, że był to mieszkaniec Opalenicy. W trakcie rozmowy z mundurowi przyznał się do tego manewru, ale odmówił przyjęcia mandatu. W tej sytuacji policjanci skierowali do sądu wniosek przeciwko temu kierowcy
- mówi Kamil Sikorski.
W ostatniej chwili kierowca zgłosił się na komisariat i dobrowolnie poddał się karze. Gdyby tego nie zrobił, zgodnie z nowymi przepisami sąd mógłby wymierzyć mieszkańcowi Opalenicy grzywnę w wysokości od 5 do nawet 30 tysięcy złotych.