Jego członkowie przedstawili dokumenty, z których wynika, że na tydzień przed wyborami parlamentarnymi w wielkopolskiej Trzciance odbył się piknik rodzinny, na którym promowany był startujący w nich poseł PiS Krzysztof Czarnecki.
Wydarzenie zostało sfinansowane przez Stowarzyszenie Ludzi Kreatywnych Pokrzywa, które zdaniem zespołu kilka tygodni wcześniej otrzymało na ten cel darowizny z 19 nadleśnictw, podlegających Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Pile.
Zdaniem przewodniczącego zespołu Romana Giertycha z Koalicji Obywatelskiej, są to dowody na to, że doszło do nielegalnego sfinansowania kampanii.
W czwartek Państwowa Komisja Wyborcza ma podjąć decyzję w sprawie sprawozdania finansowego PiS. W skrajnym przypadku Prawo i Sprawiedliwość może stracić blisko 20 milionów corocznej subwencji oraz 75 procent tak zwanego zwrotu za kampanię.
Jeśli wykryte nieprawidłowości przekroczą kwotę niespełna 400 tysięcy złotych, to w zależności od ostatecznego bilansu zostanie nałożona kara. Będzie ona wynosić trzykrotność sumy, na którą naruszono przepisy. Główne wątpliwości wokół kampanii PiS dotyczą wydatków z Funduszu Sprawiedliwości oraz organizacji pikników wojskowych i 800 plus.
Do tej pory PKW przyjęła bez zastrzeżeń sprawozdanie finansowe z wyborów parlamentarnych komitetu Lewicy, a ze wskazaniem uchybień m.in. komitetów KO, Trzeciej Drogi i Konfederacji.