Po godzinie 21 w sztabie w poznańskim budynku NOT rozległy się okrzyki „Zbyszek” i „dziękujemy”. Zbigniew Czerwiński powiedział, że nie przesądza o wyniku drugiej tury i liczy na dobry rezultat.
Niezależnie od tego czy wygram czy nie, to będzie inna kadencja. Ujawnił się ogromny potencjał, ogromny ruch za zmianą w Poznaniu. Jeśli zostanę prezydentem, to liczę na wsparcie tych, którzy głosowali dziś i głosowali za zmianą
- mówił kandydat PiS.
Kampanię kandydata dobrze ocenił szef poznańskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, poseł Szymon Szynkowski vel Sęk.
To było niesłychane zaangażowanie Zbyszka Czerwińskiego. Od świtu do zmierzchu pracował. Programowo przedstawił swoje bogate propozycje, zupełnie inaczej niż Jacek Jaśkowiak. Wychodził zwycięsko z debat z Jackiem Jaśkowiakiem. 120 procent normy jeśli chodzi o realizację celów kampanijnych.
Szymon Szynkowski vel Sęk podkreślił, że nawet jeśli Zbigniew Czerwiński nie zostanie prezydentem Poznania, będzie dobrym liderem opozycji w radzie miasta.