Chłopiec ma zapewnioną pomoc psychologa, jest przy nim także jeden z rodziców - mówi kierownik oddziału Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń u Dzieci w Ostrowie Wielkopolskim Witold Miaśkiewicz:
Stan pacjenta jest stabilny, pacjent jest wydolny. Wiadomo, że przy takim zdarzeniu sprawa jest rozwojowa i będzie to trwało. Natomiast zasadniczego zabiegu jeszcze nie wykonywaliśmy. Taką decyzję podejmiemy za kilka dni. Tu jest głównie oparzenie ogniem, oczywiście prądem też, ale głównie termiczne, bo zapaliło się na nim ubranie. I to jest główna przyczyna rozległości oparzenia
- mówi Witold Miaśkiewicz.
Chłopiec trafił do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń u Dzieci w Ostrowie Wielkopolskim w stanie zagrażającym życiu. Czeka go długotrwałe leczenie i rehabilitacja. Nastolatek, 1 września wszedł na transformator średniego napięcia znajdujący się obok szkoły w miejscowości Łążek Ordynacki i został porażony prądem. Okoliczności zdarzenia bada policja pod nadzorem prokuratury.