W ostatnich dwóch miesiącach do poznańskiego Zarządu Dróg Miejskich wpłynęło ponad 500 takich wniosków. Rok temu w tym samym czasie było ich 140.
"Zima, mimo, braku dużych mrozów, była jednak trudna" - mówi Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich. Jej zdaniem, większa liczba dziur wynika z pogody w ostatnich tygodniach.
Temperatury przechodzące przez zero, kiedy w ciągu mamy kilka stopni na plusie, w nocy zero, minus jeden, minus dwa i duża wilgotność powietrza, to powoduje, że woda niszczy nawierzchnię, a przejeżdżające samochody powodują, że ubytki powstają z dnia na dzień
- mówi Agata Kaniewska.
Po otrzymaniu wniosku o wypłatę odszkodowania, ZDM sprawdza czy to właśnie jemu podlega dana droga. Jeżeli tak jest, to sprawa jest kierowana do ubezpieczyciela drogowców.
Zazwyczaj faktycznie to odszkodowanie jest wypłacane
- dodaje Agata Kaniewska z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.