Nie było biegu ulicami Poznania, ale dzięki aplikacji w telefonie komórkowym wystartować można było w dowolnym miejscu. Samochód pościgowy, którym przez lata kierował Adam Małysz, tym razem był wirtualny.
W Poznaniu tłumy biegaczy wybrały Wartostradę, a na stadionie AWF rywalizowało dwóch niepełnosprawnych. Krzysztof i Piotr jeżdżą na wózkach, ale wczoraj niedzielę dzięki wypożyczeniu egzoszkieletów mogli stanąć na nogi i pokonać kilkaset metrów w ramach biegu Wings For Life.
Krzysztof na starcie nie miał wątpliwości kto będzie pierwszy na mecie. "Ja" - odpowiedział naszemu reporterowi. "Cieszę się, że ma taką możliwość i może powrócić do tego co robił wcześniej, czyli może normalnie iść. Pozwala na to technologia" - mówił jego brat. Drugi z uczestników Piotr mówił w trakcie biegu, że idzie mu dobrze. Na mecie dostał medal od fizjoterapeutki, która pomagała mu w starcie".
Doktor Wiktoria Pawelec z Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu mówiła, że egzoszkielety to sprzęt, który zakłada się na ciało człowieka: "Pasami przyczepia się maszynę do ciała, ona posiada silniki przy dużych stawach, takich jak biodrowy czy kolanowy i właśnie te silniki przejmuje te funkcje utracone u osoby z niepełnosprawnością".
Wśród kobiet najwięcej kilometrów na świecie w ramach biegu Wings for Life pokonała Nina Zarina z Rosji, a wśród mężczyzn najlepszy był Aron Anderson ze Szwecji.