Domaga się on od diecezji kaliskiej miliona złotych. W przeddzień rozprawy drugi z pokrzywdzonych braci wycofał swoje roszczenia. Jak uzasadniał, jest "zmęczony i rozczarowany postawą kurii".
Proces miał odbyć się za zamkniętymi drzwiami, ale po dziennikarskiej interwencji sąd zgodził się na udział mediów - mówi sędzia Arleta Konieczna.
Sąd proceduje co do wysokości zadośćuczynienia. Materiał dowodowy jest bardzo obszerny. Wina postępowania karnego księdza nie budzi wątpliwości. Natomiast dzisiaj sąd zmierza w kierunku ustalenia wysokości zadośćuczynienia
- mówi sędzia.
Ksiądz Arkadiusz H. został w procesie karnym uznany za winnego, ale kary nie poniesie. W październiku ubiegłego roku, Sąd Okręgowy w Kaliszu, po apelacji, uchylił wyrok skazujący uzasadniając, że czyny się przedawniły. Wcześniej sąd w Pleszewie skazał duchownego na 3 lata bezwzględnego więzienia.
W procesie cywilnym ofiara księdza Arkadiusza H. domaga się zadośćuczynienia. Kolejną rozprawę zaplanowano na maj.