Uruchomienie Punktu Utrzymania Taboru było planowane na przyszły rok, ale teraz mowa jest o grudniu tego roku. Za kilka tygodni zaczną się odbiory.
"Wykonanych jest już 90 procent robót" - mówi prezes Kolei Wielkopolskich Marek Nitkowski. Jak dodaje, w Wągrowcu pojazdy przewoźnika będą przechodzić między innymi przeglądy.
One są od 5 do 10 dni. Każdy z pojazdów musi być przejrzany przez zespół inżynierów i techników. W Wągrowcu takie czynności będą wykonywane. Poza tym spółka Koleje Wielkopolskie nie ma w swoich zasobach myjni - myjni automatycznej, dlatego drugim etapem jest myjnia
- wyjaśnia Marek Nitkowski.
Budowa Punktu Utrzymania Taboru kosztuje 69 milionów złotych, z czego 34 to dofinansowanie z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.