Około godziny 22-ej, na prostym odcinku drogi z nieznanych na razie przyczyn 67 letni kierowca BMW zjechał z szosy na pobocze i uderzył w drzewo. Był trzeźwy.
Siła uderzenia była tak duża, że samochód rozpadł się na części.Na miejscu zginęła 50-letnia pasażerka.
Według świadków, jadący bardzo szybko kierowca, wyprzedzał ciąg samochodów. Na drodze panowały kiepskie warunki atmosferyczne, padał deszcz.
Po wypadku droga była przez kilka godzin zamknięta.