NA ANTENIE: DZIEŃ DOBRY WIELKOPOLSKO
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Droższe bilety i parkowanie

Publikacja: 23.01.2020 g.10:40  Aktualizacja: 23.01.2020 g.11:19
Poznań
Podwyżki komunikacyjne zdominowały ostatnią sesję Rady Miasta Poznania.
paweł sowa radny poznań - Adam Michalkiewicz
Fot. Adam Michalkiewicz

Gościem Kluczowego Tematu był Paweł Sowa, poznański radny Prawa do Miasta.

Łukasz Kaźmierczak: Trochę korki pana zatrzymały dziś?

Paweł Sowa: Tak, to nasz problem od dłuższego czasu.

Czy ma pan moralnego kaca po ostatniej sesji?

Nie mam żadnego kaca. Cieszę się, że zaczęła się dyskusja, że podwyższono opłaty stałe w strefie parkowania. Proponowałem połączyć to z dyskusją o komunikacji miejskiej, ponieważ to są dwa narzędzia do kształtowania polityki transportowej miasta. Ona jest wyraźnie określona od 21 lat, ale niestety nie jest właściwie realizowana. Jeżeli podnosi się opłaty w strefie parkowania, co uważam za słuszne. Przez ostatnie 20 lat podwyższano tylko ceny biletów MPK.

O czym to świadczy, pański wniosek został odrzucony i nie głosowano tego razem? Stąd pytam o tego "moralniaka".

Staram się walczyć o te sprawy, o które zawsze walczyłem i nigdy nie zmieniałem poglądu. Ale mam 2 głosy w radzie.

Chodzi o pewne podejście polityków, miasta, wszystkich sił do tego projektu. Czy to oznacza, że nie chodzi o jakąś logiczną politykę komunikacyjną, tylko o skok na kasę. Tak mówią m.in. dziennikarze poznańskich mediów.

Jasne, każdy może tak to interpretować, dopiero od trzech dni mamy oficjalne informacje co do planowanej podwyżki w komunikacji miejskiej. Te argumenty do mnie nie przemawiają. Owszem, remontuje się tory, ale remontuje się też drogi.

Czy wyobraża pan sobie bezpłatną komunikację miejską?

Nie, uważam, że komunikacja miejska nie powinna być darmowa, ale powinna być przystępna cenowo. Tu się zgodzę, że w komunikację trzeba inwestować i w związku z tym też pobierane są opłaty za przejazdy. Natomiast nie mogą to być wygórowane ceny, ponieważ trzeba poszerzać zasób klientów. Jeżeli w Poznaniu wciąż wielu ludzi nie korzysta z komunikacji miejskiej...

Jeżeli za papierowy bilet trzeba będzie zapłacić 30 proc. więcej, to ludzie się zastanowią.

Niestety podwyżki są też w biletach sieciowych...

PiS proponował, żeby chociaż komunikacja śródmiejska była darmowa. Dobry pomysł?

Nie, też byłem przeciwko. Tania, przystępna cenowo komunikacja, ale jednocześnie wyższe opłaty za parkowanie, bo nie chodzi o to, że komuś nie podoba się kierowcy. Chodzi o to, że mamy dziś za dużo samochodów, a samochód zajmuje przestrzeń. Miasto nie może burzyć domów i poszerzać ulic. To nie udało się na zachodzie.

Ja wiem, że Poznań był budowany tak, żeby udało się strzelić z Cytadeli z armaty do każdego miejsca. Ale te samochody w Poznaniu są i nie da się zupełnie ich wyeliminować.

Mamy ludzi, którzy potrzebują samochodu do codziennej pracy. Oni padają ofiarą tych ludzi, którzy dla własnej wygody jadą samochodem, a potem żądają darmowych parkingów i są oburzenie korkami. Są korki, jeśli samochody zajmują określoną przestrzeń, to nie ma możliwości, żeby nie wytworzył się korek.

Są miejsca węzłowe, gdzie te parkingi muszą być i lepiej, żeby było ich jak najwięcej.

Najlepiej, żeby były rozwiązania, umożliwiające przemieszczanie się jak największej liczbie osób. Kluczem jest tu komunikacja miejska, dlatego podwyżki cen biletów budzą mój sprzeciw - nie widzę ich sensu w momencie, kiedy próbujemy ludzi zachęcić do komunikacji, podwyższając im stawki za parkowanie.

A parkingi przyszpitalne powinny być darmowe? To też był jeden z pomysłów, który padał na sesji.

Ale szpitale same wymagają opłat za parkingi. Dlaczego więc miasto ma dawać coś za darmo?

Może dlatego, że ma obowiązki miejskie.

Wróćmy do głównej dyskusji. To jest podstawowy problem, a nie takie małe szczegóły.

Ze szczegółów składa się codzienność. Widzi pan jakąś linię polityki komunikacyjnej miasta?

Pojawiają się pomysły, które zaprzeczają wcześniejszej wizji, zaprzeczają wcześniejszym dobrym pomysłom. Podwyższamy za parkowanie - to jest dobre. Podwyższanie za komunikację w tym samym czasie jest bez sensu. Podawałem dane, za które nazwano mnie demagogiem. Podałem, że sieciówka w 1999 roku kosztowała 49 zł, wtedy za parkowanie płaciło się 5 zł. Dzisiejsze stawki państwo znacie. Sieciówka dziś 99 zł - propozycja prawie 120 zł.

Przypomnijmy inny ważny temat - dworca kolejowego w Poznaniu. Jest pan zaangażowany w tę sprawę. Kilka dni temu rozmawiałem o tym z minister Jadwigą Emilewicz, która wymieniała pana nazwisko. Jej biuro jest z panem w kontakcie. Pan pisał w tej sprawie list do premiera Mateusza Morawieckiego. Jak zawsze problemem są pieniądze - pan mówi, że jest ich za mało. Jadwiga Emilewicz mówi, że to dopiero początek i pieniędzy będzie więcej. Czy coś się ruszyło w tej sprawie?

Miałem dwa spotkanie w biurze minister Emilewicz. PKP ma 28 milionów na ten cel. Jest ta świadomość, że pieniędzy będzie potrzeba więcej. Teraz chcę dostarczyć pani minister informacje bardzo podstawowe, ale też rys historyczny z dokumentami, które myśmy otrzymali jako Stowarzyszenie Inwestycje dla Poznania przez ostatnie lata (szczególnie od 2011 r.). Chcemy pokazać te wszystkie nasze potyczki z PKP, sposób działania i wszelkie błędy. To będzie podstawa do dalszego działania, tu będzie ogromna praca do wykonania. Uważam, że głównymi winowajcami obecnej sytuacji są spółki PKP. To jest dla mnie niebywałe, że można było pozwolić na to, co się stało.

Nie można obrażać się na spółkę PKP, bo ona też będzie dokładać swoje pieniądze. To zapowiadała minister Emilewicz. Bez tego nie da się ruszyć.

Z PKP jest taki problem, że w takich miastach jak Gdańsk czy Warszawa PKP budowało za własne pieniądze. Przy wejściu w spółkę z Trigranitem, jak budowano na Euro 2012 - to PKP praktycznie na nas zarobiło. PKP nie jest po to, żeby zarabiało - to przecież spółka Skarbu Państwa. Ma sprawiać, żeby było dobrze mieszkańcom. Nam zafundowano tutaj najniższe standardy i najgorsze możliwe wzorce wykonania i jeden wielki bałagan.

Co wiemy, jeśli chodzi o postęp prac? Porozumienie jest bliskie? Co z projektem?

Kwestia wyłonienia projektanta. Tam był impas. Dobry projektant powinien być opłacony, żeby wymyślił dobre rozwiązania.

Najgorzej się poprawia rzeczy już istniejące.

Trzeba będzie przekonywać PKP PLK, żeby wyremontowały perony: 1,2 i 3. Tam niebawem powstanie dodatkowy peron - on będzie wyższy od pozostałych.

Kiedy kolejne spotkanie? Mówię o władzach miasta, politykach i PKP...

Słyszałem o lutym.

Będziemy to śledzić, bo to ważna sprawa dla Wielkopolski.

https://www.radiopoznan.fm/n/84oBb8
KOMENTARZE 0