Odnotowaliśmy około 700 zdarzeń, w tym ponad 200 pożarów - mówi rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej Sławomir Brandt.
Bardzo dużo zdarzeń związanych z wypoczynkiem nad wodą. W trzech przypadkach udało się udzielić skutecznie pomocy na miejscu zdarzenia, natomiast w pięciu przypadkach w powiatach: kaliskim, leszczyńskim, obornickim, poznańskim i słupeckim niestety te pięć zdarzeń zakończyło się tragicznie, więc ten bilans długiego weekendu jest bardzo niekorzystny, jeśli chodzi o wypoczynek nad wodą
- mówi Sławomir Brandt.
Podczas tego wydłużonego weekendu spaliło się 8 hektarów lasów. Ogień wybuchł w 40 miejscach. Gasiło go ponad 700 strażaków. Pomagało im 8 samolotów.
Pracowite dla strażaków było także wczorajsze popołudnie i wieczór. W całym województwie było około 50 interwencji po burzy i intensywnych opadach - najwięcej w Poznaniu i powiecie poznańskim. Na szczęście nikt nie zginął. W Obornikach na pasażera samochodu spadł konar drzewa. Mężczyzna został ranny w nogę.
Jeszcze dziś upalnie będzie na południu Wielkopolski. Synoptycy wydali ostrzeżenie dla powiatów ostrzeszowskiego i kępińskiego. Tam temperatura może przekroczyć 34 stopnie Celsjusza, co oznacza, że sporo osób będzie szukać ochłody nad wodą.