Do kradzieży miało dochodzić na terenie chlewni należącej do radnego. Wszystko zaczęło się pod koniec 2017 roku, wtedy - jak wynika z akt sprawy - firma energetyczna w związku z dużymi zaległościami po stronie Mariusza Ł. odcięła dostawę energii elektrycznej. Radny, a zarazem były sołtys lokalnej wioski postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nielegalnie, pomijając licznik, stworzyć nową instalację. Proceder trwał kilka tygodni, odkryli go jednak pracownicy „energetyki”.
Podczas procesu Mariusz Ł. tłumaczył się, że nie wiedział o sprawie, a przestępstwa dopuścił się pracujący u niego na gospodarstwie Ukrainiec.
Sąd w Trzciance nie uwierzył jednak w te tłumaczenia i skazał Mariusza Ł. na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 3 lat próby. Po apelacji radnego, wyrok kilka dni temu podtrzymał Sąd Okręgowy w Poznaniu. Prawomocny wyrok oznacza utratę mandatu radnego, w Trzciance odbędą się więc wybory uzupełniające.