- Samotnie mieszkający seniorzy otrzymują bransoletki, na których jest przycisk SOS oraz urządzenie GPS i detektor upadku - mówi wiceprezydent Ostrowa Sebastian Górski.
O tym jak bardzo potrzebny jest program, świadczy liczba połączeń, które miały miejsce w ubiegłym roku. To 132 połączenia z których kilka skończyło się interwencją pogotowia ratunkowego. Po to, żeby zgłosić program wystarczy skorzystać z przycisku na opasce. Jeżeli senior np. straci przytomność, przewróci się, to ta opaska ma detektor upadkowy i również takie powiadomienie nastąpi, taki sygnał zostanie do centrum wysłany.
Ostrów przetestował system w 2016 roku. Miał on zwiększyć poczucie bezpieczeństwa osób starszych, ale także zagwarantować, że w potrzebie nie zostaną bez pomocy. W tym pierwszym, testowym roku, wzięło w nim udział 30 ostrowian. Program się sprawdził, i liczbę osób objętych programem podwojono. Teleopieka finansowana jest z budżetu miasta - użytkownik nie ponosi żadnych kosztów.