- Jaka jest rzeczywista liczba, tego nie wiemy - mówił dziś prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
To są te osoby, które są przebadane i które zostały poddane testom, których test wyszedł pozytywnie. Musimy się liczyć się z tym, że ta liczba większa. Ona może być większa dwukrotnie, może być większa czterokrotnie. To w tej chwili pokazuje jak potężny to jest problem.
Jacek Jaśkowiak pytany o to jakie decyzje podejmowałby teraz, gdyby to on był premierem, skupił się na krytyce działań obecnego szefa rządu. Zdaniem prezydenta Poznania działania premiera Morawieckiego dotyczące szkół były opóźnione. - Mieliśmy jednoznaczne dane, które pokazywały wzrost liczby zachorowań od 17 września, czyli dwa tygodnie po pójscu dzieci do szkół - mówi prezydent Poznania i przypominał, że samorządowcy informowali o takiej sytuacji. - Trzeba czerpać wiedzę od ekspertów - mówił Jacek Jaśkowiak.
Uważam, że należy słuchać nie tych, którzy doradzają premierowi politycznie, ale tych, którzy znają się na pandemii. Należy czerpać z tego co mówią fachowcy z Naczelnej Rady Lekarskiej, a nie słuchać tych, którzy mają konkretne cele polityczne.
Prezydent Poznania prosił dziś mieszkańców Poznania o ograniczenie kontaktów do absolutnego minimum. - Ja ostatni raz moją mamę widziałem miesiąc temu. Chcemy ją chronić - mówił Jacek Jaśkowiak. - Im mniej osób w danym dniu spotkamy, czy prywatnie czy zawodowo, tym mniejsze ryzyko, że się zakazimy - przekonuje prezydent.