Gatunek ten w naszym kraju nigdy wprawdzie nie rozwinał się tak silnie, jak miało to miejsce we Francji. Polacy nie tylko malowali inaczej, używali nieco innych kresek, ale przede wszystkim trend spotkał się z oporem środowiska artystycznego.
Władysław Podkowiński urodził się w 1866 roku w Warszawie. Zmarł tamże w 1895 roku. Lekcje malarstwa pobierał w Klasie Rysunkowej u słynnego pedagoga Wojciecha Gersona. Zaczynał więc, jak inny podopieczni tego mistrza, od realizmu. W roku 1889 w Paryżu, dokąd wyjechał z przyjacielem Józefem Pankiewiczem, zafascynował się jednak pracami Claude'a Moneta i także zaczął tworzyć w duchu impresjonizmu. Dziś kierunek ten jest ceniony i uwielbiany. Wtedy, przynajmniej w Polsce, stanowił ogromną kontrowersję. Dlatego też kiedy Władysław Podkowiński wraz z Józefem Pankiewiczem wracają do kraju i próbują wystawić namalowane zgodnie z najnowszym trendem dzieła, trafiają na przysłowiową ścianę. Ze względu na oderwanie prac od tradycji wystawy nie chce im zorganizować cenione Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. Płótna udaje się w końcu zaprezentować w Salonie Krywulta, ale krytyka nie pozostawia na autorach suchej nitki. Większość opinii jest nie tyle sucha i nieprzychylna, co wręcz agresywna.
Ruch impresjonistyczny w naszym kraju przetrwa około 5 lat. Zafascynuje się nim także Leon Wyczółkowski. Trójka panów wycofuje się jednak z tego stylu, prawdopodobnie przez wzgląd na bardzo chłodne przyjęcie tematu przez publikę. Władysław Podkowiński wchodzi w okres fascynacji sztuką symboliczną i pod koniec życia maluje jeszcze dzieło, dzięki któremu najsilniej wpisze się w kanony - "Szał".
W 38. odcinku cyklu Sztuka Patrzenia skupimy się jednak na obrazie inspirowanym sztuką francuską, "Mokra Wieś". Sandra Soluk rozmawia z adiunktem z Muzeum Narodowego w Poznaniu, Arkadiuszem Krawczykiem.