Sytuacja jak z filmu Barei. Niszczy dach, nikt z niego nie korzysta i nie chce usunąć
Kabel łączy blok mieszkalny z przedszkolem na poznańskim Piątkowie.


Jak wyjaśnia dyrektor placówki Bożena Sadowska, tylko w ostatni weekend na oddział „covidowy” przyjęto kilkudziesięciu pacjentów.
W ten weekend przyjęliśmy do szpitala kilkadziesiąt osób: 3 w sobotę, 8 w niedzielę, a w poniedziałek aż 18. Obecnie mamy w szpitalu 73 łóżka "covidowe", z czego zajętych jest już 51. Warto dodać, że ze wszystkich osób, które przebywają na oddziale, tylko 3 są zaszczepione. Co jest moim zdaniem wynikiem porażającym
- mówi Bożena Sadowska.
Lekarze z czarnkowskiego szpital alarmują także, że wirus podczas czwartej fali pandemii wydaje się być bardziej zjadliwy. Jest więc też o wiele więcej pacjentów w poważnym stanie.
Od jutra szpital decyzją wojewody ma zwiększyć liczbę łóżek "covidowych" do 88. Przestaje działać oddział wewnętrzny i chirurgiczny; pozostaje jedynie "covidowy" i pediatryczny.
Kabel łączy blok mieszkalny z przedszkolem na poznańskim Piątkowie.
O 9 zaczął działać i już po południu przyjął pierwsze trzy pacjentki. Szpital covidowy na poznańskich targach znów leczy zakażonych koronawirusem.
Na makabryczne znalezisko natknęła się przypadkowa osoba. Wiadomo już, że to poszukiwana mieszkanka powiatu ostrowskiego.