NA ANTENIE: 00:00 Klasyka muzyczna I/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Strażacy nie świętowali. 230 interwencji w całej Wielkopolsce

Publikacja: 01.01.2020 g.08:26  Aktualizacja: 01.01.2020 g.17:12 Magdalena Konieczna
Wielkopolska
To była pracowita noc dla wielkopolskich strażaków. Przez całą dobę, dziś do 8.00 rano, wyjeżdżali w całym regionie ponad 230 razy.
pożar gazu rokietnica 1 - KSRG Josp Rokietnica
Fot. (KSRG Josp Rokietnica)

W dwóch miejscach wybuchły poważne pożary. W powiecie wągrowieckim ogień pojawił się w domu jednorodzinnym. Pod Poznaniem rozszczelniła się rura z gazem - mówi Lucyna Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Poznaniu.

W miejscowości Rokietnica w powiecie poznańskim zapaliła się rura z gazem. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Siedem osób zostało ewakuowanych z budynku. Przyjechało pogotowie gazowe, które zajęło się uszczelnieniem tej rury gazowej. Przyczynę powstania tego zdarzenia ustala policja. W powiecie wągrowieckim mieliśmy pożar domu jednorodzinnego, gdzie mieszkańcy sami się ewakuowali jeszcze przed przyjazdem strażaków. Na miejscu działało 11 zastępów, też nikomu nic się nie stało, pożar został ugaszony.

Z ponad 230 interwencji wielkopolskich strażaków 150 to były pożary - mówi Lucyna Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Poznaniu.

75 procent tych pożarów to pożary spowodowane prawdopodobnie przez petardy, przez fajerwerki, przez niedogaszone materiały wybuchowe. Paliły się przede wszystkim krzaki, tuje przed posesjami, gdzie te fajerwerki się zatrzymały. Były to również kontenery na śmieci, gdzie zostały wrzucone niedogaszone fajerwerki, petardy. W jednym z powiatów zapaliła się choinka na rynku, gdzie strażacy musieli ją ugasić.

Na osiedlu Powstańców Warszawy w Poznaniu zapaliły się drzwi wejściowe w bloku. Uderzyła w nie petarda. Na granicy powiatu jarocińskiego i pleszewskiego doszło do poważnie wyglądającego wypadku. Kierowca wjechał w drzwi domu jednorodzinnego. Mieszkańcom nic się nie stało, ale strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, by wyciągnąć mężczyznę z auta.

W powiecie szamotulskim pięć godzin trwały poszukiwania starszego mężczyzny, który wyszedł z domu i się zagubił. Sam o 3.00 w nocy zadzwonił do strażaków z prośbą o pomoc. Był przytomny, był z nim kontakt, ale poszukiwania nie były łatwe, bo lokalizator w telefonie mężczyzny pokazywał, że może być w promieniu 5 - 6 kilometrów. Kiedy zrobiło się jasno, sam znalazł drogę do domu.

https://www.radiopoznan.fm/n/SnoUGW
KOMENTARZE 0