Mężczyzna tłumaczył na policji, że był to jednorazowy happening, który nie miał na celu dyskryminowania kogokolwiek, a jedynie pokazanie – według niego, bezsensowności ustawy.
Jak mówi rzecznik ostrowskiej komendy Małgorzata Łusiak, sprawa nadal jest wyjaśniana. - W tej sprawie wstępnie ustaliliśmy, że sprzedawca zrobił to w ramach happeningu, wywiesił kartkę jednorazowo i tego dnia obsłużył klientów i żadnemu z nich ni odmówił usługi. Prowadzone jest postępowanie w sprawie o wykroczenie – podaje.
Sieć Żabka skrytykowała happening zorganizowany przez franczyzobiorcę i zapowiedziała wyciągnięcie konsekwencji.