Chodzi o konkurs na obsługę szkół powiatowych w zakresie ochrony RODO, który wygrała w ramach swojej prywatnej firmy pracownica starostwa - inspektor ds. ochrony danych osobowych.
Według gnieźnieńskiego posła PiS Zbigniewa Dolaty konkurs ofert mógł być ustawiony pod konkretną osobę - pracownika starostwa.
Konkurs wyłonił tę osobę za kwoty znacznie wyższe niż wcześniej, kiedy tymi sprawami ochrony danych osobowych zajmowały się firmy zewnętrzne. To kompromituje nasz powiat i zarząd, który toleruje lub nawet być może współuczestnicząc w bezczelnym łamaniu prawa.
Jednak starosta Piotr Gruszczyński odpowiada, że:
Pan poseł nie ma wiedzy podstawowej, że jeśli ta osoba nie wydaje w starostwie decyzji - a nie wydaje, to starosta może wyrazić zgodę na prowadzenie tych czynności w ramach firmy, która prowadzi ta osoba.
Starosta potwierdził, że taką zgodę wydał i jej zgodność z prawem potwierdził prawnik, który obsługiwał starostwo powiatowe także w poprzedniej kadencji, kiedy rządziło PiS.
Zarząd powiatu radzi posłowi, aby zgłosił sprawę do prokuratury.