Pojemniki znaleziono w zaroślach przy ul. Tuwima. Jak ustalono, najprawdopodobniej są to pozostałości po farbach i rozpuszczalnikach - mówi starszy strażak Jacek Bartczak z Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Po przybyciu na miejsce Straży Pożarnej uzyskano informację od Straży Miejskiej, że na terenie nieużytków Urzędu Miasta Kalisza znajduje się 19 beczek 10 litrowych z nieznaną substancją. Jest to najprawdopodobniej pozostałość po farbie. Zbiorniki były do połowy wypełnione, po rozpoznaniu ustalono, że zbiorniki były rozszczelnione
- relacjonuje Jacek Bartczak.
Na szczęście nie doszło do wycieku. Strażacy zbadali przy pomocy miernika czy w pobliżu beczek znajduje się strefa wybuchowa. Urządzenie nie wskazywało zagrożenia.
Na razie nie wiadomo kto i w jakim celu pozostawił tam beczki z odpadami chemicznymi. Trwa ustalanie okoliczności ich porzucenia na miejskim terenie.