Jej synka około godziny 2 w nocy zauważył przy markecie na osiedlu Górnym w Pile przypadkowy przechodzień. Od razu wezwał policję.
Płaczący chłopiec przyznał, że szuka matki, który miała wyjść na chwilę do koleżanki, ale nie wróciła. Funkcjonariusze znaleźli kobietę w pilskim klubie. Dlatego pięciolatka przewieziono pod opiekę rodziny zastępczej.
Następnego dnia policjanci odwiedzili kobietę. Ta nawet nie zauważyła, że jej syna nie ma w domu. Miała 1,5 promila alkoholu w organizmie i ponad 4 gramy amfetaminy w lodówce.
Kobieta odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo oraz posiadanie narkotyków. Za niedopełnienie opieki nad chłopcem grozi 26-latce do 5 lat pozbawienia wolności.