Dziesięć zarażonych osób to pacjenci, dziewięć jest z personelu. Wśród zakażonych są lekarze, pielęgniarki, salowa i ratownik medyczny.
Ognisko zakażeń pojawiło się na oddziale kardiologii. Wszystko wskazuje na to, że chorzy i osoby z personelu zaraziły się od bezobjawowego pacjenta, który przebywał na tym oddziale. Chory został wypisany 26 sierpnia, ale później zgłosił się na rehabilitację i wtedy miał wykonany test. Jego wynik okazał się pozytywny.
Później źle zaczął się czuć pracownik oddziału kardiologii. Objawy sugerowały zakażenie koronawirusem. Dlatego wszyscy pracownicy i pacjenci zostali przebadani. Z zakażonego personelu tylko dwie osoby mają objawy.
Pacjenci z oddziału kardiologii trafili do szpitala zakaźnego przy Szwajcarskiej, część pacjentów, którzy wcześniej zostali już wypisani do domów, jest w izolatorium.
Oddział kardiologii B, na którym pojawił się koronawirus, został zamknięty do odwołania. W szpitalu jest jeszcze jeden oddział kardiologiczny i on pracuje normalnie. Tam także pracownicy i pacjenci przeszli testy. Do tej pory wszystkie są ujemne.
Szpital do 14 września wprowadził zakaz odwiedzin chorych.