– Pomoc sztucznej inteligencji to oszczędność czasu i pieniędzy – ocenia dr hab. Marcin Pszczoła z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Jest kilka wymiarów sztucznej inteligencji, które mogą być wykorzystywane w rolnictwie. Pojazdy autonomiczne, roboty udojowe czy roboty sprzątające – to przykłady rozwiązań, które już dziś są stosowane. Zarówno w produkcji roślinnej, jak i zwierzęcej, AI znajduje praktyczne zastosowanie
– mówi naukowiec.
Wielkopolskie gospodarstwa są w większości dobrze zautomatyzowane, dlatego chętnie sięgają po najnowsze rozwiązania – uważa prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Mieczysław Łuczak, w swoim gospodarstwie od trzech lat wykorzystuje program oparty na algorytmach.
Program podpowiada, jakie zagrożenia mogą dotyczyć konkretnych roślin, kiedy zastosować odpowiednią substancję czynną, a w czasach, gdy rolnictwo jest silnie zbiurokratyzowane, generuje również potrzebne raporty
– wyjaśnia Łuczak.
W dyskusji o wykorzystaniu sztucznej inteligencji w rolnictwie uczestniczyli poznańscy naukowcy, urzędnicy oraz doradcy rolni.