"Pierwsi na miejsce tragedii dotarli strażacy" - mówi rzecznik prasowy leszczyńskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej, Szymon Kurpisz.
Znaleziono tam dryfujące ciało. Strażacy zarówno z jednostki z Leszna jak i OSP Święciechowa po przybyciu ma miejsce, po wydobyciu ciała przystąpili do resuscytacji kążeniowo-oddechowej. Niestety te czynności okazały się nieskuteczne, tej pani nie udało się uratować. Zespół ratownictwa medycznego, który przybył na miejsce, stwierdził zgon kobiety. Na tym nasze działania się skończyły. Z tego co wiem, była to osoba, której rodzina mieszkała przy tym stawie. Nie wiem, czy ta kobieta przyjechała do nich w odwiedziny lub tam pomieszkiwała jakiś czas. Wiem, że 85-latka była z tej rodziny
- mówi Szymon Kurpisz.
Okoliczności tragedii w podleszczyńskich Trzebinach wyjaśniają policjanci pod nadzorem prokuratora.