Mężczyzna uległ wypadkowi w pracy. 28-latek podczas załadunku spadł z naczepy tira. Mimo wysiłków lekarzy, mężczyzny nie udało się uratować.
Zawodnik osierocił kilkumiesięcznego synka. Rodzina mężczyzny postanowiła przekazać jego narządy do przeszczepu. W ten sposób bliscy zawodnika chcieli, by ten po śmierci mógł komuś pomóc.
Pomocy jednak potrzebują też oni sami - w internecie wystartowała zbiórka pieniędzy. Jak pisze w opisie akcji żona piłkarza, pani Magdalena:
"W lipcu wzięliśmy ślub, razem z kilkumiesięcznym synkiem Olkiem mieliśmy wiele planów i marzeń. Jednak wszystko zaprzepaścił tragiczny wypadek. Bartek odszedł od nas, zostawiając głęboką ranę, która długo się nie zabliźni. Był naszym jedynym żywicielem. Niestety, moje dochody nie umożliwiają mi spłacania dużego kredytu, który wzięliśmy na realizację wspólnych marzeń."
Do zebrania jest 170 tysięcy złotych. W ciągu kilku dni na konto zbiórki wpłynęło ponad 20 tysięcy złotych. Do akcji włączyły się też byłe kluby zawodnika.
Link do zbiórki - KLIKNIJ