NA ANTENIE: CHODZ, OPOWIEM CI DOM (2024)/CZTERY PORY MILOWANIA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Radny Murowanej Gośliny zarzuca Alicji Kobus fikcyjny etat w gminie

Publikacja: 19.01.2022 g.11:16  Aktualizacja: 19.01.2022 g.14:29 Hubert Jach
Poznań
Kamil Grzebyta twierdzi, że Alicja Kobus objęła stworzony dla niej przez burmistrza Dariusza U. etat pełnomocnika do spraw kontaktów zewnętrznych. Opozycyjny radny uważa, że jest to wyraz wdzięczności burmistrza dla Alicji Kobus za wieloletnie poparcie.
murowana goślina burmistrz urząd miasta murowana goślina - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

"Alicja Kobus otrzymywała wynagrodzenie w wysokości ok. 7 tys. złotych miesięcznie" - mówi Kamil Grzebyta.

Zważywszy na to, że Pani Kobus miała nienormowany czas pracy, czyli w praktyce w ogóle nie musiała przychodzić do urzędu, a otrzymywała pensję co miesiąc, jest to bardzo wysoka kwota. Pani Kobus nie miała tak naprawdę swojego miejsca w urzędzie. Co prawda była jakaś plakietka w jednym z biur, ale nie było przygotowanego dla niej miejsca. De facto Pani Kobus nie musiała przychodzić w ogóle do urzędu do pracy, jak zwykły pracownik. Osobiście uważamy, że nie miało to nic wspólnego z jej realną pracą, bo nie mamy żadnego potwierdzonego efektu jej działania

- mówi radny.

Kamil Grzebyta uważa, że to stanowisko jest w urzędzie niepotrzebne. Podkreśla też, że urząd nie posiada żadnych sprawozdań z działania Alicji Kobus.

W ciągu roku Alicja Kobus odbyła kilkanaście delegacji do różnych urzędów, ale nie wiadomo w jakim celu

- zaznacza Grzebyta.

Alicja Kobus nie zaprzecza, że jest zatrudniona w urzędzie i potwierdza, że umówiła się z Burmistrzem, że nie będzie na bieżąco sprawozdawać się ze swojej działalności, tylko rozliczy się po zakończeniu współpracy.

"Moja praca polega na tym, żeby w Murowanej Goślinie działo się dobrze i żyło się lepiej" - mówi Alicja Kobus. Kamila Grzebytę i innych opozycyjnych radnych oskarża o działania na szkodę miasta. "Te zarzuty są żenujące, a to są ludzie małego formatu" - mówi Alicja Kobus.

Powiedziałam Panu burmistrzowi, że nie będę robiła żadnych sprawozdań, bo wszystko będzie dewastowane i niszczone. Burmistrz powiedział: "Będzie to Pani wszystko robiła po cichu, ale niech Pani pracuje na rzecz Murowanej Gośliny, bo nam to jest bardzo potrzebne". Ja się nie będę szarpała z wiatrakami, a dla mnie to są mali, chorzy ludzie, takie karzełki, które podskakują

- mówi Alicja Kobus.

Alicja Kobus była miejską radną przez 5 kadencji w Murowanej Goślinie. Jest Przewodniczącą Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Poznaniu. Burmistrz miasta, Dariusz U., przebywa obecnie w areszcie. Usłyszał 12 zarzutów, które przede wszystkim dotyczą korupcji. Jeden z nich dotyczy wysłania przez urzędników ponad 2 tysięcy płatnych wiadomości SMS w plebiscycie „100 wpływowych kobiet Wielkopolski”, dzięki czemu konkurs miała wygrać Alicja Kobus.

https://www.radiopoznan.fm/n/K7Q7bz
KOMENTARZE 3
Tomasz Beba
Tomaszek 21.01.2022 godz. 19:13
Skoro Pani Alicja Bromberger-Kobus ma taką łatwość redukowania innych ludzi do karzełków, to może sama niech dowiedzie własnej wielkości. A jak? No może przez zrzeczenie się tytułu najbardziej Wpływowej Kobiety Wielkopolski 2020, zdobytego blisko 3000 głosów (a może i więcej) wyprodukowanych ze służbowego telefonu przez burmistrza Murowanej Gośliny Dariusza Urbańsiego. Pal sześć nagrodę w postaci pobytu dla 2 osób w luksusowym SPA, ale może ktoś inny był godny tak zaszczytnego tytułu? A organizator konkursu, czyli Głos Wielkopolski, może powinien zweryfikować jego wyniki? Przykra sprawa, żeby nie powiedzieć cuchnąca.
Michal Zielinski
Kaczmaryszek 20.01.2022 godz. 10:15
Jeżeli choć część z tych opisanych działań tej pełnej pogardy pani się potwierdzi to wiara w samorządową czytelność i przejrzystość umiera. Beznadziej i korupcja jak pandemia. Obezwladnia.
Kamil Grzebyta
Kamil Grzebyta 19.01.2022 godz. 14:50
No cóż, przyzwyczaiłem się do obelg, ale nie wszyscy przyzwyczaili się, że wygłasza je wielka i szanowana Pani Kobus. Nasza gmina jest na szarym końcu jeśli chodzi o pozyskiwanie dotacji - przynajmniej biorąc pod uwagę ostatnie lata rządów Urbańskiego. Mimo to, aby usprawiedliwić niejasne zatrudnienie Pani Kobus, Urbański bezmyślnie zapewniał na sesji, że "pomogła" wygrać konkursy na te dotacje, które otrzymaliśmy. Ja zdaje sobie sprawę, że prawdopodobnie nic nie pomogła, ale co trzeba mieć w głowie, aby publicznie sugerować, że brała udział w ustawieniu konkursu i mówić to jeszcze w dobrej wierze?