Decyzją Samorządowego Kolegium Odwoławczego chemikaliami ma zająć się Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Poznaniu i to ona ma zapłacić za ich wywóz.
Beczki w naczepie od końca maja stoją na parkingu przy drodze krajowej. Nadal nie wiadomo, kto pozostawił naczepę pełną chemikaliów. Tablice rejestracyjne naczepy zostały skradzione, a numery znamionowe usunięte.
Biegli ustalili, że substancje w ponad 100 beczkach są niebezpieczne. Gmina ogrodziła naczepę i zamontowała kamerę z monitoringiem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi ostrowska prokuratura.
Chemikalia muszą zniknąć, bo zagrażają bezpieczeństwu. Właścicielem terenu parkingu przy drodze krajowej jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, dlatego wójt Gminy Ostrów Wielkopolski nałożył na nią obowiązek usunięcia odpadów. Ale Dyrekcja odwołała się od tej decyzji i sprawa trafiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO przyznało jednak rację gminie i Generalna Dyrekcja ma na własny koszt usunąć toksyczne odpady.
Decyzja SKO jest ostateczna, ale przysługuje prawo wniesienia skargi do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.