To pokłosie policyjnej interwencji z udziałem przewodniczącego rady, do jakiej doszło przed kilkoma tygodniami. Sławomir Lasiecki został zatrzymany po awanturze domowej. Był nietrzeźwy.
Radni KO złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Kalisza, domagając się głosowania nad projektem uchwały o odwołanie przewodniczącego z funkcji.
Nasza decyzja była spowodowana troską o autorytet i wiarygodność Rady Miasta
- mówiła przewodnicząca klubu radnych KO Magdalena Sekura-Nowicka.
To, co na tej sali się dziś wydarzyło, to jest jasny sygnał na to, w jakim kierunku samorząd Miasta Kalisza chce w najbliższe lata dalej pracować. My jako klub radnych nie godzimy się na to
- dodawała radna KO.
Z mównicy radna powiedziała, że dziś została bardzo mocno nadszarpnięta wiarygodność samorządu Miasta Kalisza.
Przewodniczący Rady Miasta Sławomir Lasiecki tłumaczył, że doszło do rodzinnej sprzeczki, która może zdarzyć się każdemu.
Natomiast przykro mi, że moi koledzy z Platformy Obywatelskiej posunęli się do tego stopnia, że wydają wyroki, zanim te wyroki zapadają
- mówił Lasiecki.
Za odwołaniem głosowało 5 radnych, przeciwko 12. Jeden głos był nieważny, pięciu radnych było nieobecnych.