Odpowiadając na petycję, burmistrz kilka razy powtórzył, że nie jest zwolennikiem tej inwestycji.
- Nie jestem zwolennikiem planowanej inwestycji, bo jak wiemy, w sensie fizycznym nic tam się na szczęście jeszcze nie dzieje.
Piotr Michalak zaznacza, że odziedziczył inwestycje po swoim poprzedniku, ale po kilkumiesięcznym sprawdzaniu możliwości prawnych okazało się, że zgody nie można cofnąć. "Ja działam w granicach prawa" - powiedział burmistrz.
Tę opinię potwierdził kierownik wydziału inwestycji Damian Baran.
Nie ma podstaw do tego, żeby unieważnić decyzję zgodnie z przepisami prawa
- wyjaśniał kierownik wydziału inwestycji.
Przy okazji dyskusji Piotr Michalak skrytykował radnego Mikołaja Trąbczyńskiego, szefa Stowarzyszenia Naturalnie Szamotuly, które wystąpiło z petycją. "Mam duży oczywiście żal za dezinformację i za komentarze" - dodał burmistrz.
Chodzi o wypowiedzi sugerujące, że miasto nie ma woli i determinacji, by te sprawy załatwić po myśli mieszkańców. Radny Trąbczyński przyznał, że taka odpowiedź na petycję go nie dziwi.
Taka odpowiedź naszej gminy mnie nie dziwi, no po prostu taka musiała być
- skomentował radny.