NA ANTENIE: Rock pod flagą południa
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Poznański sąd łagodny w sprawie śmierci malutkiej dziewczynki

Publikacja: 19.12.2018 g.14:58  Aktualizacja: 19.12.2018 g.15:17 Magdalena Konieczna
Poznań
Łagodny wyrok poznańskiego sądu w sprawie śmierci 2-letniej Liliany z Piły. Ojczyma dziecka sąd skazał na 12 lat i dwa miesiące więzienia.
sprawa Liliany - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
/ Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

To Szymon B. w marcu 2017 roku - sfrustrowany niepowodzeniem w grze komputerowej - uderzył dziewczynką w metalową futrynę i o podłogę. Matka Liliany dostała dwa lata więzienia. Dla obojga prokurator chciał kar po 25 lat więzienia uznając, że było to zabójstwo. Sąd nie znalazł na to dowodów.

- Tym, co zdecydowało o niepodzieleniu stanowiska prokuratora wyrażonego w opisie czynów zarzuconych oskarżonym w akcie oskarżenia i wskazanej tam kwalifikacji prawnej, była kwestia szeroko rozumianej świadomości oskarżonych. Oskarżeni mogli i powinni, przy zachowaniu przeciętnej ostrożności przewidzieć, że Liliana umrze, jeżeli nie zostanie jej udzielona odpowiednia do jej stanu zdrowia pomoc medyczna, to jednak brak jest dowodów na to, że oskarżeni się na to godzili, że zatem działali z zamiarem ewentualnym dokonania zabójstwa - mówi sędzia Tomasz Borowczak.

Ojczyma Liliany sąd skazał za pobicie dziewczynki i znęcanie się nad nią, matkę za nieudzielenie pomocy, czym nieumyślnie doprowadziła do śmierci dziecka. Z takim rozstrzygnięciem nie zgadza się prokurator Anna Bręk.

- Ocena prokuratora była odmienna. Prokurator uznał, że okoliczności sprawy wskazują na to, że możemy w tym przypadku postawić zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Sąd dokonał odmiennej oceny zachowań oskarżonych. Z tego względu należy spodziewać się, że prokurator rozważy skierowanie apelacji - mówi Bręk.

Matka 2-latki nie przyszła na ogłoszenie wyroku. Początkowo aresztowana - teraz jest na wolności. Jej obrońca adwokat Paweł Krysmann mówi, że wyrok jest sprawiedliwy.

- Wymiar kary jest jak najbardziej odpowiedni do zarzucanego czynu. Myślę, że z ostrożności procesowej złożymy wniosek o uzasadnienie wyroku i wtedy zastanowimy się, czy ewentualnie pani Andżelika będzie składała środek odwoławczy w postaci apelacji - mówi Krysmann.

Obrońca Szymona B. nie chciał komentować wyroku. Jego klient cały czas jest w areszcie. Wyrok jest nieprawomocny. Co zdarza się niezwykle rzadko sędziowie w ocenie tej sprawy nie byli jednomyślni. Sędzia sprawozdawca Tomasz Borowczak zgłosił zdanie odrębne. Był za skazaniem oskarżonych zgodnie ze stanowiskiem prokuratury. 

https://www.radiopoznan.fm/n/CewE5q
KOMENTARZE 1
Kamil Kryza 19.12.2018 godz. 15:59
Coś malutki ten wyrok, a dwuletnia dziewczynka nie żyje. Pani prokurator proszę złożyć apelację, bo 25 lat bezwzględnego więzienia to i tak mało.