To kolejny taki przypadek w regionie. Mieszkaniec powiatu ostrowskiego przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Stwierdził, że psy go zdenerwowały, bo zagryzły kurę.
Prokurator najpierw postawił mu zarzut znęcania się, ale zarzut zaostrzył, stwierdzając, że zachowanie mężczyzny - to szczególne okrucieństwo.
Podejrzanemu grozi do 5 lat więzienia. Psy przeżyły, bo zauważyła je spacerująca lasem kobieta. Teraz są w schronisku w Wysocku Wielkim.
Dzień wcześniej prokuratura postawiła podobne zarzuty 87-letniemu mieszkańcowi powiatu ostrowskiego. Według prokuratury staruszek skatował zwierzę drewnianym kołkiem. Pies nie przeżył.