Wystawa trwała trzy dni i przyciągnęła tysiące zwiedzających z Poznania i całej Wielkopolski. Na targi przyjechały całe rodziny, by zobaczyć zwierzęta z najlepszych polskich hodowli.
- Córka zadowolona, właśnie tu stoi i głaszcze krówkę. Nigdy wcześniej nie była na takiej wystawie i nie widziała takich zwierząt. Przyszłam z dzieciakami, by pokazać im zwierzęta. Byliśmy we wszystkich sektorach dostępnych. Najbardziej do gustu przypadły nam barany i owce. W mieście ludzie często już w dzisiejszych czasach bardzo rzadko mają możliwość zobaczenie zwierząt gospodarskich, a z punktu widzenia dzieci jest to bardzo wskazane. Wszystkie zwierzęta wyglądają na wystawie jak modelki - mówili zwiedzający.
Na wystawie można było zobaczyć ponad półtora tysiąca najpiękniejszych okazów - od pszczół w ulu po konie i krowy. Świń nie było ze względu na zagrożenie ASF. Zwierzęta prezentowały się w targowych zagrodach i na ringach, na których trociny zostały pomalowane na zielono, by zwierzęta wyglądały, jak na pastwisku. Codziennie rano zwierzęta były myte i czesane, by prezentowały się jak najlepiej.