Czy Polacy chętnie wywieszają flagi z okazji świąt narodowych?
Zastanawiali się nad tym goście Romana Wawrzyniaka w audycji Wielkopolskie Popołudnie.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach, którzy zajmują się przestępczością narkotykową, natrafili na trop mężczyzny, który zajmował się dystrybucją nielegalnych substancji.
Asp. Sandra Chuda z KPP w Szamotułach poinformowała w piątek, że w wyniku przeprowadzonej wspólnie z funkcjonariuszami z KWP w Poznaniu realizacji, policjanci zatrzymali podejrzanego 24-latka w jego miejscu zamieszkania.
Poznaniak miał przy sobie znaczne ilości narkotyków. W trakcie przeszukania posesji operacyjni zabezpieczyli łącznie ponad 11 780 gramów nielegalnych substancji. W foliowych workach znajdowała się substancja psychotropowa tzw. kryształ, marihuana oraz haszysz. Zabezpieczone substancje mogły wystarczyć na jednorazowe odurzenie ponad 11 tys. ludzi. Wartość czarnorynkowa zabezpieczonych narkotyków szacowana jest na około 670 tys. zł
– podkreśliła policjantka.
Dodała, że 24-latek został zatrzymany i usłyszał prokuratorskie zarzuty posiadania znacznych ilości środków odurzających i psychotropowych oraz przygotowania do ich wprowadzenia do obrotu. Na podstawie zebranych materiałów mężczyzna usłyszał też zarzut sprzedaży narkotyków.
Na wniosek śledczych, a decyzją sądu, dla zabezpieczenia właściwego toku postępowania, 24-latek najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Śledztwo w sprawie jest w toku
– wskazała asp. Chuda.
Mężczyźnie grozić może kara do 10 lat więzienia.
Zastanawiali się nad tym goście Romana Wawrzyniaka w audycji Wielkopolskie Popołudnie.
Niemiecka sieć dyskontów chce otworzyć centrum logistyczne w okolicy sanktuarium maryjnego. Mają tam trafiać także odpady ze sklepów. Mieszkańcy obawiają się smrodu i zniszczenia środowiska. Dziś protestowali przeciwko planom niemieckiej sieci sklepów, której polska centrala znajduje się pod Poznaniem.
Do połowy kwietnia w całej Polsce odnotowano dokładnie 2753 przypadki boreliozy. To dwa razy więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. To efekt zmian klimatycznych - coraz krótszych, mroźnych zim i tym samym większej aktywności kleszczy.