Na poznańskich Ratajach powstaje pierwszy w Polsce miejski las kieszonkowy
Między blokami przy ulicy Milczańskiej przez cały weekend mieszkańcy sadzą różne gatunki roślin, między innymi drzewka owocowe.


Lubię odkrywać nowe smaki. Tutaj akurat córka wzięła corn-doga. To jest serek Mozarella w panierce, a ja próbowałem - tam są chłopaki z Gruzji - takie kuleczki z buraka i ze szpinaku. Wszystko wege, co roku coraz więcej osób jednak decyduje się wykluczyć produkty zwierzęce. Zdrowie, wybór, los zwierząt, motywy są różne. Od dwóch lat jestem wegetarianinem, dzięki córkom. To jest gruzińskie chaczapuri. W ogóle się cieszę, że Poznań taką różnorodnością kulinarną stoi, a sama też jestem wegetarianką 17 lat co prawda, więc już trochę dłużej i pamiętam początki, jakie były trudne, bo naprawdę nie było z czego wybierać. Tak, że fajnie, że to się rozwija
- mówili poznaniacy.
Smaczny targ w Poznaniu to także Festiwal Kawy i Czekolady. Kawę serwują lokalne kawiarnie i palarnie. Można spróbować różnych odmian kawy, a na już świąteczny prezent kupić słodyczy - między innymi tabliczki czekolady z kandyzowanymi malinami. To wyroby czekoladników, którzy na targi przywieźli także czekoladowe figurki, praliny czy fontanny z płynną czekoladą.
Między blokami przy ulicy Milczańskiej przez cały weekend mieszkańcy sadzą różne gatunki roślin, między innymi drzewka owocowe.
Pod opieką lokalnego samorządu i wielu sponsorów rosną pięcioraczki z Gniezna (Wielkopolskie), które przyszły na świat na początku roku. Miasto zapewniło rodzinie wsparcie finansowe i poinformowało, że maluchy są w bardzo dobrej kondycji.
"Uzyskanie takich informacji jest bardzo proste" - przekonuje wiceburmistrz Bartosz Walczak.