Użytkownicy portali społecznościowych publikują zdjęcia wulgarnych napisów, przebitych opon, zniszczonych plakatów wyborczych. W większości te akty wandalizmu wymierzone są w prezydenta Andrzeja Dudę i rządzącą partię. - Jest kibicowanie agresji, kreowanie fałszywych męczenników, a agresja zaczyna się na uniwersytetach - uważa Rafał Ziemkiewicz, pisarz i publicysta.
Jest wielkie przyzwolenie na agresję ze strony elit opiniotwórczych, liberalno-lewicowych. Oni po prostu są skłonni przeważnie zmyślać jakieś przykłady rzekomej brutalności przeciwników ale to czyste kłamstwo. Zawsze na wojnie opowiada się, że to Polacy pierwsi napadli na radiostację w Gliwicach a my tylko się bronimy. To jest element wojny psychologicznej ale to jest tylko wojna, nie ma jakiejkolwiek uczciwości intelektualnej.
Ziemkiewicz uważa, że agresja będzie narastać do czasu zdecydowanych działań policji i prokuratury. Przestrzega, przed dalszą eskalacją konfliktu, który może zmierzać do ekstremistycznych form nacisku jakie obserwowaliśmy na zachodzie Europy w drugiej połowie XX wieku.
Jak wynika z analizy Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego, zwolennicy partii opozycyjnych żywią bardziej negatywne uczucia wobec zwolenników PiS niż na odwrót. W większym stopniu ich dehumanizują i mają do nich mniejsze zaufanie, przy czym sami są błędnie przekonani, że są bardziej dehumanizowani przez swoich oponentów politycznych niż zwolennicy partii rządzącej.
Prowizja nie śmierdzi czy taka polityka firmy? pic.twitter.com/mGjEncQgI3
— Witold Ga (@WitoldGa) June 16, 2020
Kolega jest w szpitalu. Dom opisany, opony przebite. Rodzina w strachu. Za co? Jest z drużyny #Duda2020
— Anna Gańska-Lipińska
Język miłości... #Czarne #Pomorze pic.twitter.com/fueqX0wXkt